Okres pozytywizmu to zarówno świetny rozwój powieści, jak i krótkich form epickich - noweli, opowiadania, paraboli prozą. Wyczerpała swą moc reprezentowania przekonań i ideałów zbiorowości romantyczna gawęda, choć jej ślady pojawiają się w epizodach powieściowych (pamiętnik Rzeckiego w Lalce), w powiastce dla ludu i w komedii kontuszowej. Pozytywizm to złoty okres nowelistyki polskiej, stworzenie jej formy klasycznej, dzięki której po- wstały ponadczasowe arcydzieła gatunku.
Forma ta opierała się na fabule jednowątkowej, dośrodkowo zorientowanej na zdarzenia uporządkowane w akcję dramatyczną z silnym napięciem punktu kulminacyjnego i wyrazistej poincie. Taki idealizacyjny model nigdy nie był kanonem niewzruszalnym. Rozbijała go humorystyka bądź sentyment, litość i współczucie. Nazw gatunkowych "nowela" i "opowiadanie" używano zamiennie, choć można widzieć różnice w luźniejszej konstrukcji opowiadania, które dopuszczało epizody fabularne, a punkt ciężkości z akcji przenosiło na relację.
W okresie Młodej Polski wyraźna fabularność noweli przeszła w reguły poetyki szkicu i wrażeń, lecz zapowiedzi ewolucji istniały już wcześniej. Gatunek ten był komplementarny wobec powieści, tworzył wraz z nią układ zespolony. Powieść rozumiano jako malowidło epoki przedstawione szeroko, nowela przybliżała fragment tego obrazu. Pisarze uprawiali jednocześnie oba gatunki, czasem można mówić o warsztatowym "wprawianiu się" w noweli przed podjęciem szerszego tematu (u Prusa Z legend dawnego Egiptu - Faraon, u Sienkiewicza Niewola tatarska - Trylogia). Wyjątkiem była Konopnicka, która nigdy nie spróbowała sił w powieściopisarstwie.
Niewątpliwie rozkwitowi nowelistyki sprzyjały zasady estetyki realizmu i naturalizmu, preferujące poznawcze funkcje drobiazgowego opisu oraz podnoszące wagę ukazania cechy dominującej w charakterystyce postaci, a także studium środowiska. Pod względem tematycznym nowelistyka nie odbiegała od powieści, toteż ograniczymy się tylko do zasygnalizowania jej głównych odmian. Pozytywistyczne "szkice", "obrazki", "nowele", "humoreski", "opowiadania", "powiastki" często się zbliżały do form wypowiedzi dziennikarskich, zwłaszcza reportażu i felietonu (i jego specjalnej odmiany - "kroniki").
Porządkujące ową ogromną liczbę utworów klasyfikacje zwykle sygnalizują hybrydyczność gatunku (pogranicze publicystyki, obrazki, nowele klasyczne, nowele-szkice, nowele-szkice powieściowe, nowele-pamiętniki, noweleprzypowieści, opowiadania). Ten przegląd pokazuje, iż krótkie formy prozatorskie w pozytywizmie: - przynosiły aktualną tematykę, jak w gatunkach prasowych, - cechowały się plastyką obrazowania, - bywały "szkicami", tj. ujmowały rzeczywistość z natury, na gorąco i były potencjalnym zarysem szerszego czy gruntowniejszego opracowania. Dominowała tematyka współczesna, bohaterem był szary, zwykły człowiek pokazany w codziennych realiach życia, które odsłaniało w nagłym błysku niezwykłość czy tragizm ludzkiego losu. Nowele i opowiadania społeczne opisywały rzeczywistość miejską w autentycznej przestrzeni i czasie historycznym (M. Bałucki: Typy i obrazki krakowskie, B. Prus: Pod szychtami, Sieroca dola, Kamizelka, Katarynka, M. Konopnicka, Mendel Gdański, Nasza szkapa, Pod prawem, Za kratą, Obrazki więzienne, Dym, E. Orzeszkowa: Z pożogi, A... B... C...), wieś i miasteczko (K. Junosza-Szaniawski: Z mazurskiej ziemi, Z antropologii wiejskiej, H. Sienkiewicz: Szkice węglem, M. Konopnicka: Ze szkoły, Z włamaniem, Dziady, Józik Srokacz, W dolinie Skawy, E. Orzeszkowa: W zimowy wieczór, Gedali, A. Dygasiński: Co się dzieje w gniazdach, Wilk, psy i ludzie, Za krowę, Z siół, pól i lasów, A. Świętochowski: Na pogrzebie, Woły).
Zasadniczą cechą nowel społecznych było ukazanie bohatera zwykłego na tle rzeczywistości, która go determinowała środowiskowo. Literackie fotografie nędzy domów, mieszkań, odzieży i potraw nieraz były tłem dla obrazów drobnych i poważnych wykroczeń przeciw prawu, które zrodziła właśnie ta nędza. Złamanie norm (prawnych, społecznych, obyczajowych, moralnych) jest sytuacją graniczną w obowiązującym porządku. Nowelistyka pokazuje w nagłym skrócie wewnętrzne napięcia w tym porządku, które się skumulowały, tworząc sytuację kryzysu. Zwyczajna codzienność odsłania wtedy grozę ludzkiego położenia w rzeczywistości ekonomiczno- społecznej, w której tkwią bohaterowie opowiadań Dygasińskiego, Konopnickiej czy Świętochowskiego. Utwory te nierzadko stanowią pogranicze publicystyki, a zazwyczaj pełnią właśnie funkcję interwencji w doniosłych sprawach społecznych. Autorzy dostrzegają zło, dokumentują je poprzez szczegółowy opis konkretów i dokonują analizy przyczyn tych niepożądanych zjawisk.
W ocenie świata zajmują postawę krytyczną, jak Świętochowski w nowelistycznej trylogii O życie (1879). Składają się na nią: Damian Capenko, Chawa Rubin, Karl Krug. Autor wykazuje, że konflikty narodowościowe i religijne wynikają nieraz z podłoża ekonomicznego. Tragizm losów "obcych", odrzuconych przez środowisko i skrzywdzonych, wywołał burzliwą dyskusję. Pisarz wytknął polskiemu społeczeństwu ksenofobię. Ostrość wystąpienia, korespondującego z ówczesną publicystyką, potwierdzała, iż beletrystyka może być skuteczniejsza od interwencji prasowych. Publicystyczna interwencyjność cechowała odważną krytykę systemu prawa i więziennictwa, jaką zawarła Konopnicka w "obrazkach więziennych". Zdemaskowanie praktyk rosyjskiej biurokracji penitencjarnej prze- prowadziła autorka w stylu reportażu prasowego, o tyle wiarygodnego, że pisarka znała problem z autopsji jako wolontariuszka opieki nad więźniami.
Szczególne miejsce w dorobku pozytywistycznych krótkich form epickich zajmują Szkice węglem H. Sienkiewicza (1877). Autor w dramatycznej opowieści o losach Rzepowej odsłonił sytuację chłopa po uwłaszczeniu - w obliczu biurokratycznej machiny państwa jest on bezradny i nieprzygotowany do samodzielnego życia. Dwór i plebania nie angażują się w sprawy wsi. Chłop jest wystawiony na podstępy różnych Zołzikiewiczów - krętaczy i łajdaków, ponieważ to oni "zagospodarują" puste miejsce w hierarchii społeczeństwa, które utworzyła reforma uwłaszczeniowa. Obok krytyki i interwencji nowele zawierały treści budujące, np. operowały przykładami czynów godnych naśladowania (B. Prus Katarynka).
Szczególne miejsce zajmowały nowele stanowiące portret bohatera lub jego biografię. Zwykły, szary człowiek jest w nich opisany w taki sposób, że przez jego psychikę lub koleje życia dostrzega się mikrokosmos społeczny i niezwykłość pospolitych ludzi. Pozytywizm stworzył, sportretował, utrwalił piórem niezwykły, a bardzo obfity album ludzi i rzeczy, które określały egzystencję człowieka jako bytu jednostkowego i zarazem jako typowego produktu wytworzonego przez środowisko - poziom życia, warunki dzieciństwa, sposób zarobkowania, kontakty z ludźmi etc.
Ma ten album wartość dokumentu historycznego, cennego przez wszechstronne naświetlenie postaci lub warunków środowiskowych oraz przez jakości artystyczne, do których przede wszystkim należy malarski sposób przedstawienia. Dla wielu utworów pozytywistycznych można łatwo znaleźć paralele tematyczne z ówczesnym malarstwem, a jednoczy kilkuwyrazowe określenie głównego tematu nowel odsłania zaskakująco silne zakorzenienie w tytułach płócien np. Józefa Chełmońskiego, Aleksandra Gierymskiego oraz w rysunkach Franciszka Kostrzewskiego. Związek literatury i malarstwa w okresie pozytywizmu był wyraźny, a przejawiał się również w wyjątkowo obfitej twórczości ilustratorów, którzy tworzyli dla potrzeb rynku wydawniczego.
Michał E. Andriolli, Wojciech Gerson, Ksawery Pilatti przyczyniali się w ten sposób do ugruntowania się stylu odbioru lektury - w kategoriach żywej, barwnej plastyczności (dodatkowo wzmocnionej powszechnymi "żywymi obrazami" w teatrze, które podkreślały wizualność sytuacji). Nowele, w których osią konstrukcji jest biografia bohatera, wykazują silne nasycenie treściami społecznymi, gdyż los postaci jest w nich determinowany czynnikami społecznymi, zaś sposób jego przedstawienia jest zorientowany na odbiorcę - na uczucia i wrażliwość czytelnika, na jego poczucie sprawiedliwości i jego zakładaną gotowość do naprawienia rzeczywistości.
Odniesienia do emotywnej i wolicjonalnej sfery czytelników są wyraźne w utworach przynoszących obraz dziecka. Pozytywizm dokonał literackiej nobilitacji dziecka - słaba istota, całkowicie zależna od środowiska, demaskowała złą rzeczywistość i budziła współczucie. Do arcydzieł, a w każdym razie klasyki gatunku, należą m.in. Janko muzykant, Orso H. Sienkiewicza, Antek, Grzechy dzieciństwa B. Prusa, Dobra pani, Tadeusz, Julianka E. Orzeszkowej. Portret bohatera odsłaniał niezwykłość czy heroizm przeciętnej jednostki, pokazywał człowieka z perspektywy jego wnętrza, skupiał się na ukazaniu dominującej cechy danej osoby.
Często poprzez takie zabiegi ujawniał ogrom ludzkiego cierpienia, które spadło na człowieka w sposób nieprzewidywalny, albo też - konsekwentnie przybliżając drobne konkrety rzeczywistości - wskazywał zewnętrzne przyczyny, które ukształtowały psychologicznie bohatera. Mistrzem portretu psychologicznego okazała się Konopnicka w nowelach Fanna Florentyna, Józefowa, Urbanowa, Maryśka, Krysta, Banasiowa. Autorka zwykle tworzyła sytuację narracyjną, w której rysowała okoliczności spotkania danej osoby, po czym głos narratora ustępował relacji postaci. Bohater opowiadał o sobie prosto, zwyczajnie, według własnych pojęć charakteryzował rzeczywistość.
Poprzez ten zabieg autorka pokazywała wzniosłość myśli i czynów na tle zawstydzająco marnej egzystencji ludzi. Banasiowa opisuje tragizm starej kobiety, która nie może w spokoju dożyć ostatnich dni, gdyż nie stać jej na opłacenie "karty pobytu". I oto - prawdziwe zresztą - wymagania rosyjskiej biurokracji meldunkowej odczytuje się jako filozoficzne, gorzkie zadumanie się autorki: więc aby żyć, trzeba mieć zezwolenie na życie? W Józefowej, Kryście, Maryśce autorka dotyka sprawy kobiet - nie z perspektywy prawnej, jak we wczesnej publicystyce pozytywizmu, lecz biologiczno-społecznej. Odważne wskazanie ludzkiej płciowości jako elementu egzystencji podejmie po niej Gabriela Zapolska np. w cyklu nowel Menażeria ludzka (1893).
Od lat 80. upowszechniała się odmiana krótkiej formy narracyjnej, która rezygnowała z weryzmu i opisu dokumentarnego. Określano ją jako "bajka’, "legenda", "historia", "sen", wyraźnie akcentując niedosłowne znaczenie utworu. Formy paraboliczne dotyczyły analogii z sytuacją Polski lub też były filozoficznym poszukiwaniem prawd ogólnych. Były to przypowieści o zdarzeniach w świecie antycznym, opowiadania o zwierzętach czy roślinach, relacje ze snów, wizji, opowiastki fantastyczno-naukowe. Pozytywistyczny empiryzm ustępował w nich miejsca rzeczywistości świata fantazji, gdyż wyczerpywał się paradygmat scjentyzmu, który dawał spójną koncepcję świata poznawalnego. Popularna była zwłaszcza tematyka mitologiczna i antyczna.
W oczywisty sposób zmieniała ona miejsce noweli w systemie komunikacji społecznej - nowela zawężała krąg odbiorców do grona elitarnego, traciła zdolności interwencyjne, zmieniała styl z prostej opowieści o codziennych realiach na kunsztowny, stylizowany na antyczny hieratyzm, poszerzała zaś filozoficzny potencjał semantyczny utworów. Tematyką antyczną najchętniej operował Świętochowski (Strachy Pentelikonu, Hymn niemych, Wesele Satyra), a także E. Orzeszkowa (Sen Abarysa, Obrazek grecki, Obrazki antyczne, Turia).
Najciekawsze artystycznie i filozoficznie utwory to niewątpliwie B. Prusa Z legend dawnego Egiptu i H. Sienkiewicza Wyrok Zeusa. Przypowieści oparte na motywach historycznych i współczesnych pisali H. Sienkiewicz (Legenda żeglarska), B. Prus (Sen, Cienie, Z żywotów świętych, Pleśń świata, Dziwna historia), E. Orzeszkowa (Wesele wiesiołka), Marian Gawalewicz (Królowa niebios, 1894 - cykl legend o Matce Boskiej, bardzo popularny, inspirują- cy poetów i malarzy). Wyrażały one sensy historiozoficzne, moralistyczne oraz patriotyczne.