Baraglioul Małgorzata de
słownik bohaterów literackich
Postać z powieści André Gide’a "Lochy Watykanu".
Jedna z trzech sióstr, których osoby łączą trzy wątki i trzech bohaterów powieści: pisarza, naukowca i wynalazcę. Małgorzata jest żoną pisarza, hrabiego Juliusa de Baraglioul, matką Genevieve de Baraglioul i małej Julii. Markotna i zgryźliwa koniecznie chciałaby zostać męczennicą, do czego małżeństwo z solidnym, wiernym, zamożnym i uznanym w świecie Juliusem nie daje jej żadnej okazji. Dla tego też chętnie ucieka w wyimaginowane lub sprowokowane dolegliwości.
– Wolisz raczej być chorym niż modlić się? - rzekła poważnie Małgorzata. Czegóż ona się miesza? Zazwyczaj nie bierze udziału w ogólnych rozmowach i usuwa się na dalszy plan, skoro Julius otworzy usta. Rozmawiają między mężczyznami; do czarta ceremonie! Antym zwraca się nagle do szwagierki: – Moja kochasiu, wiedz, że gdyby uleczenie było tu, tu, słyszysz mnie – i pokazuje wytrwale solniczkę – tuż obok, ale gdybym miał, po to, aby je uzyskać, błagać Pryncypała (w ten sposób pozwala sobie w dniach przekory nazywać Najwyższą Istotę) albo prosić go o interwencję o to, żeby zburzył dla mnie ustalony porządek, wielki porządek skutków i przyczyn, porządek czcigodny, otóż wiedz, że nie chciałbym tego uleczenia; powiedziałbym Pryncypałowi: „Zostaw mnie ze swoim cudem; nie chcę cudu”. Skanduje słowa, sylaby, podniósł głos do diapazonu swego gniewu; jest ohydny. – Nie chciałbyś… ależ czemu? – pyta bardzo spokojnie Julius. – Bo by mnie to zmusiło uwierzyć w Tego, który nie istnieje. To mówiąc uderza pięścią w stół. – Ja chcę, jeżeli wyzdrowieję, zawdzięczać to jedynie sobie. Basta! – Jak to? A lekarz? – spytała Małgorzata. – Płacę mu za kurację i jesteśmy kwita. Na co Julius uroczyście: – Podczas gdy wdzięczność wobec Boga wiązałaby cię… – Tak, bracie, i oto dlaczego nie modlę się. – Inni modlili się za ciebie, mój drogi.
André Gide, Lochy Watykanu, przekład Tadeusz Żeleński-Boy