Tytułowy bohater powieści Juliusza Kadena-Bandrowskiego "Generał Barcz".
Pierwowzorem postaci jest Józef Piłsudski, choć autor nie ograniczył się wyłącznie do jednej inspiracji. Stanisław Barcz wraca z niewoli do odzyskującej niepodległość ojczyzny w listopadzie 1918 r. Dzięki poparciu wielbiących go majora Pycia i kapitana Rasińskiego, a także chwilowemu poparciu generałów Dąbrowy i Krywulta urasta do roli bohatera narodowego, przejmując twierdzę w Przemyślu.
Drogą przez Kraków przybywa do Warszawy, gdzie witany jest jak mąż opatrznościowy. Ale w stolicy odrodzonego państwa toczy się bezpardonowa walka o władzę. Kiedy przygotowany wcześniej zamach stanu okazuje się całkowitą klęską, pretendenci do głównych urzędów próbują skompromitować Barcza przez wszczęcie procesu o nadużycia wobec Rasińskiego i żony generała (zbyt tanio kupowała odpadki papieru gazetowego do produkcji kukiełek w swoim teatrzyku lalkowym).
I choć również ta akcja okazuje się niewypałem, Barcz przeżywa osobistą katastrofę: jego żona, świadoma, że dla niego jest istotą już obcą, popełnia samobójstwo, wylewając sobie rozgotowaną masę papierową na głowę. Barcz unika kompromitacji dzięki kochance, Hance Drwęskiej, której wdzięki potrafią oszołomić jego wrogów. On sam jednak odtrąca ją, dowiedziawszy się, że Hanka jest z nim w ciąży. Chce móc bez reszty poświęcić się ojczyźnie, co uniemożliwiłoby mu założenie rodziny.