Główny bohater i narrator powieści Breta Eastona Ellisa "American Psycho".
Dwudziestosiedmioletni Bateman pracuje na eksponowanym stanowisku w firmie brokerskiej Pierce&Pierce na Wall Street i może się pochwalić blisko dwustutysięcznym rocznym dochodem. "Po godzinach" zaś przeistacza się w psychopatycznego mordercę. Sam katalog jego okrucieństw poraża: wykłuwa oczy żebrakowi, podrzyna gardło spacerującemu homoseksualiście, wypatroszywszy uprzednio jego pieska, przerąbuje głowę kolegi na pół siekierą, dokonuje dekapitacji przyjaciółki, śmiertelnie przypala prądem prostytutkę itd.
Co ciekawe, istnieją pewne poszlaki, że Bateman wyimaginował sobie popełnione zbrodnie, że nie odróżnia tego, co widzi, od tego, co wymyślił. Naturalnym środowiskiem Batema na jest świat wykreowany: przez talk-shows, kolorowe pisma, horrory i filmy porno klasy B i C, muzykę pop oraz sentymentalne, melodramatyczne produkcje. Ellis w przewrotny sposób pokazuje, jak typowe są upodobania Batemana jako "konsumenta kultury", a więc akcentuje jego podobieństwo do ogromnej rzeszy Amerykanów.
Zarazem bohater American Psycho posiada szczególny rodzaj wyrafinowania, charakterystyczny dla grupy yuppies; otóż bezbłędnie rozpoznaje wszystkie ekskluzywne marki ubrań i dodatków do odzieży, gromadzi najnowszy sprzęt elektroniczny, sprowadza modne artykuły wyposażenia wnętrz z najdalszych zakątków świata. Patrick Bateman jest sublimacją amerykańskich pragnień i fobii, bohaterem masowej wyobraźni w dwojakim sensie - jako psychopata i jako ucieleśnienie sukcesu w jego najbardziej materialnym wymiarze.
W drugiej połowie XX wieku psychopata urósł do rangi jednego z symboli amerykańskiej popkultury, za sprawą takoż filmowej i literackiej fikcji, jak i wstrząsających rzeczywistych wydarzeń. W American Psycho bezwzględność psychopaty idzie w parze z bezdusznością człowieka sukcesu - wszak obie role odgrywa ten sam charakter. Takie skojarzenie niesie implikację, że sukces wymaga wyrzeczenia się ludzkich odruchów, a nawet czynienia krzywdy innym, ba - że sukces daje przywilej bezkarnego znęcania się nad słabszymi.