Bohater powieści Ericha Marii Remarque’a "Na Zachodzie bez zmian".
Dziewiętnastoletni Paweł za namową nauczyciela Kantorka, którego pełne patriotycznych frazesów przemówienia robią na nim ogromne wrażenie, zgłasza się wraz z kolegami na front. Już okres rekrucki, wypełniony bezmyślnym drylem koszarowym i brutalnymi szykanami ze strony podoficera Himmelstosa znacznie osłabia patriotyczną euforię młodych ludzi.
Rozwiewa się ona zupełnie w okopach, gdzie co dziennie towarzyszą im śmierć, zimno i nuda. Paul traci kolejno swoich kolegów; nie zastanawia się nad sensem krwawej jatki, w której bierze udział, traktując wojnę jako zrządzenie losu. Podczas dwutygodniowego urlopu w domu uświadamia sobie, jak bardzo doświadczenia frontowe oddaliły go od "normalnego" świata. Nie potrafi znaleźć wspólnego języka z rodzicami, nie ma najmniejszej ochoty na czytanie, choć jeszcze niedawno było to jego ukochane zajęcie.
Pogrążony w apatii, mechanicznie wypełnia swe żołnierskie obowiązki. Wysłany na zwiad, gubi się w labiryncie okopów i spędza noc w leju po pocisku, w którym umiera ugodzony przezeń bagnetem żołnierz francuski. Wróg traci anonimowość; rozmawiając z Francuzem, oglądając jego dokumenty i zdjęcia żony i dzieci, Paul uświadamia sobie straszliwy absurd wojny.
Późniejszy pobyt w lazarecie wśród rannych i umierających tę świadomość potęguje, uzmysławiając mu jednocześnie bezsens własnego istnienia naznaczonego rozpaczą, śmiercią i cierpieniem. Paul ginie, jako ostatni z siedmiu kolegów z klasy, w dniu ogłoszenia na froncie zachodnim zawieszenia broni, gdy komunikat dowództwa wojsk niemieckich ogranicza się do lapidarnego stwierdzenia, że "na Zachodzie bez zmian".