Bohater "Kartoteki" Tadeusza Różewicza.
"Człowiek bez określonego dokładniej wieku, zajęcia i wyglądu", nazywany w sztuce różnymi imionami: Kazio, Józio, Wacek, Dzidek. Tożsamość bohatera rozpada się na szereg ról, ułamków tworzących schemat typowej wojennej i powojennej biografii: strofowany przez rodziców siedmioletni chłopiec odkrywa zakazane owoce natury i cielesności, idzie na wojnę, zostaje podchorążym w partyzanckim oddziale (tu epizod postrzelenia towarzysza broni); jako dojrzały mężczyzna "przyklaskuje" nowemu ustrojowi, obejmuje nudną i stateczną funkcję zastępcy dyrektora operetki; jest równocześnie zaginionym kochankiem Olgi, dawnym wielbicielem urody Tłustej Kobiety, poetą udzielającym wywiadu wysłannikowi gazety.
Wszystkie te doświadczenia nakładają się na siebie, przeplatają i powtarzają w niejasnych ramach wspomnienia, snu albo poetycko- surrealistycznej wizji. "Ja" Bohatera rozpada się w ten sposób na szereg epizodów, które mogą należeć do życia jednej osoby, tworząc równocześnie zbiorową biografię pokolenia. W jednym i drugim przypadku życiorys dwudziestowiecznego Everymana wydaje się niepełny, zaburzony, rozsypany.
Przyczyn dezintegracji osobowości Bohatera należy szukać w doświadczeniu wojny, po którym Różewiczowski "ocalony" nie potrafi odzyskać dawnej niewinności i dziecięcej prostoty w przyjmowaniu rzeczywistości. W wielu momentach sztuki wojna powraca jak uporczywy dysonans, popychając Bohatera do nagłych gestów: zamilknięcia, odwrócenia się plecami do świata, agresji w stosunku do niektórych intruzów (zabicie chóru starców) czy samobójstwa.
Bohater z Kartoteki to człowiek obciążony historycznym, autobiograficznym, a także literackim rodowodem. Na tle tradycji literackiej sytuuje się raczej jako antybohater, ostentacyjnie narusza model heroicznego protagonisty dramatu: nie dokonuje wielkich czynów, nie głosi wielkich idei, leży w łóżku, często odwrócony plecami do widzów i nie robi prawie nic.
Nie przypomina romantycznego ani w ogóle żadnego bohatera, którego poczynania mógłby śledzić i komentować antyczny chór starców - strażnik literackiego ładu w przeszłości. W ironicznym odwróceniu pojęć "bohaterstwa" i "dramatyczności", Różewicz daje nie tylko obraz pospolitej, szarej współczesności, w której szczyt Mont Blanc zastąpiło nie zasłane, trywialne łóżko.
W Bohaterze skupia się jednocześnie alternatywna, pozytywna wizja: człowieka prywatnego, ukazanego w ciągu intymnych, codziennych i niepodważalnych czynności, takich jak jedzenie, sen, rozmowa. W obliczu wojennej traumy oraz w zderzeniu z konieczną umownością świata scenicznego, jaką narzuca forma dramatu, Bohater Różewicza staje się w dwójnasób realny, prawdziwy i obecny. Jako Bohater I i Bohater II postać o podobnej charakterystyce pojawia się u Różewicza w Kartotece rozrzuconej.