Reklama

Carpio Fernanda del, po mężu Buendía

Postać z powieści Sto lat samotności Gabriela Garcii Marqueza

Pochodziła z krainy oddalonej o tysiąc kilometrów od morza. Urodziła się w ubogiej, lecz wysoko postawionej rodzinie. Wychowywały ją zakonnice. Przez cały okres dorastania słyszała, że zostanie kiedyś królową. Los gorzko zadrwił sobie z tej przepowiedni. Gdy Fernanda jako najpiękniejsza kobieta świata została wysłana na karnawał do Macondo, gdzie miała konkurować z Remedios Buendią, zwaną Piękną Remedios, zakochał się w niej Aureliano Drugi Buendia. Odszukał ją potem w jej rodzinnej miejscowości, zawiózł z powrotem do Macondo i tam poślubił.

Reklama

Przekonawszy się jednak szybko, że jest zimną dewotką, swoje uczucia skierował ponownie do Petry Cotes, wcześniejszej kochanki. Wychowana na królową Fernanda musiała więc tkwić samotnie w zapadłej dziurze, w której wszyscy szydzili z jej złotego nocnika z herbami. Rzadkie obcowanie z mężem zaowocowało mimo wszystko trójką dzieci: Renatą Remedios Buendią, zwaną Meme, Josem Arcadiem Buendią i Amarantą Urszulą Buendią. Surowo pilnowała przestrzegania przez nie zasad moralnych. Swoją pierworodną córkę, po odkryciu jej romansu, oddała do klasztoru, w którym sama się niegdyś wychowała.

Na jej kochanka, Mauricia Babilonię, nasłała uzbrojonych mężczyzn, którzy uczynili zeń kalekę do końca życia. Nieślubnego syna Meme Aureliana Babilonię przez wiele lat trzymała zamkniętego w pokoju i do dnia swojej śmierci nie pozwoliła mu wyjść na ulicę. W ostatnim okresie życia cierpiała na intymną chorobę, do której nie śmiała się przyznać nikomu. Prowadziła w tej sprawie intensywną korespondencję z niewidzialnymi lekarzami. Ostatecznie przeprowadzili oni telepatyczną operację, która nie powiodła się, gdyż nabyta przez pacjentkę w dzieciństwie przesadna wstydliwość nie pozwoliła jej dokładnie wyjaśnić szczegółów dolegliwości.

Starość Fernanda spędzała na pisaniu listów do uczących się za granicą młodszych dzieci: Josego Arcadio i Amaranty Urszuli. Któregoś dnia po prostu położyła się i umarła. Aureliano, nieślubny syn Meme, zobaczył ją wyciągniętą na łóżku, okrytą płaszczem gronostajowym, piękniejszą niż kiedykolwiek, ze skórą, która przybrała barwę kości słoniowej. W cztery miesiące później, kiedy przyjechał Jose Arcadio, znalazł ją nietkniętą.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama