Bohater opowiadania Stefana Żeromskiego Doktor Piotr.
Typowy reprezentant zdeklasowanej, zubożałej szlachty. Przyczyną finansowego upadku bohatera jest jego nieumiejętność przystosowania się do wymogów gospodarki kapitalistycznej.Mimo degradacji materialnej, Cedzyna zachowuje dawne maniery i pańską wyniosłość. Z pogardą odnosi się do przedstawicieli niższych klas i tzw. dorobkiewiczów, z nostalgią wspomina czasy dominacji szlacheckiej.
Aby zarobić na życie i studia ukochanego syna, Dominik Cedzyna podejmuje pracę nadzorcy robót kolejowych u Bijakowskiego. Po pewnym czasie awansuje na stanowisko pełnomocnika pracodawcy w uruchomionej przez Bijakowskiego cegielni i wytwórni wapna. Cedzyna wiedzie niezwykle ascetyczny, graniczący z nędzą tryb życia. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przesyła studiującemu za granicą synowi.
Środki na finansowanie edukacji jedynaka pozyskuje też w mniej godziwy sposób. Sugerując się następującą radą Bijakowskiego: produkuj pan taniej, a co na tym osiągniesz, to twoje, Cedzyna przez cztery lata wyzyskuje robotników, obniżając im obiecaną przez pracodawcę pensję. Pewnego dnia do Cedzyny przyjeżdża ukochany syn - Piotr. Dominik wita go z wielką radością i ogromnym wzruszeniem. Po jakimś czasie zleca mu przejrzenie rachunków dla Bijakowskiego.
Z dokumentów tych Piotr dowiaduje się, że pieniądze na jego studia skradzione zostały robotnikom. Między Domikiem i Piotrem dochodzi do ostrej wymiany zdań. Oburzony postępowaniem ojca Piotr postanawia wyjechać do Anglii, aby nająć się tam do pracy i spłacić należny robotnikom dług. Dominik nie jest w stanie pojąć intencji syna, nazywa go "durniem". Po tych słowach Piotr opuszcza ojcowski dom, załamany zaś Dominik udaje się po śladach syna w stronę stacji kolejowej.