Bohater powieści Qvo vadis Henryka Sienkiewicza
Grek pochodzący z Mezembrii, łotr i oszust podający się za lekarza, mędrca i wróżbitę. Podejmuje się odnalezienia Ligii, która zaginęła w drodze do domu Marka Winicjusza. Chciwy i sprytny, nie brzydzi się kłamstwem, zdradą i podłością. Podejrzewając udział chrześcijan, przyjaciół Ligii, w jej zniknięciu, zdobywa sobie ich życzliwość i przenika do gminy chrześcijańskiej. Udaje chrześcijanina, lecz w rzeczywistości nie wierzy ani w Chrystusa, ani w bogów rzymskich, nie czyni różnicy między dobrem a złem. Daje znać Winicjuszowi o spotkaniu chrześcijan w katakumbach na Zatybrzu.
Wśród wyznawców Chrystusa natrafia jednak na greckiego lekarza Glauka, którego w przeszłości oddał w ręce zbójców i porzucił w potrzebie. W obawie przed zdemaskowaniem namawia Ursusa do zgładzenia Greka. W towarzystwie siłacza Krotona i Winicjusza, którego chce doprowadzić do Ligii, bierze udział w zgromadzeniu chrześcijan w Ostrianum i wysłuchuje nauk św. Piotra o zmartwychwstaniu i zaleceniach Chrystusa.
Przerażony rozwojem wypadków - udaremnieniem próby porwania Ligii, śmiercią Krotona i omdleniem Winicjusza, rannego w starciu z Ursusem - wpada w panikę i ucieka. Niedługo potem zostaje odnaleziony przez Ursusa i doprowadzony do domu chrześcijan opiekujących się chorym Winicjuszem. Zostaje rozpoznany przez lekarza Glauka i po zwierzeniach Ursusa oskarżony o podżeganie do zbrodni.
Po raz kolejny ma jednak szczęście - chrześcijanie odpowiadają na jego występki miłością i przebaczeniem. Po jakimś czasie oferuje Winicjuszowi udział w porwaniu Ligii, lecz na rozkaz patrycjusza zostaje wychłostany. Podczas chłosty omdlewa. Po pożarze Rzymu, wznieconym na rozkaz Nerona, wtóruje cesarzowi, oskarżającemu o podpalenie miasta chrześcijan i pomaga w ich tropieniu.
Winicjuszowi, którego spotyka w otoczeniu Nerona i patrycjuszy rzymskich, okazuje lekceważenie. Podczas męczeństwa chrześcijan na arenie amfiteatralnej poci się, sinieje, drży, wreszcie mdleje i zostaje wniesiony z teatru. Z czasem, zdumiony heroizmem wyznawców Chrystusa i okrucieństwem ich prześladowców, zaczyna odczuwać wyrzuty sumienia.
Napotkawszy w ogrodach cesarskich konającego Glauka, uzyskuje jego przebaczenie, po czym wobec zgromadzonych tłumów oskarża Nerona o podpalenie Rzymu i rzeź chrześcijan. Wkrótce przyjmuje chrzest z ręki apostoła Pawła. Po pojmaniu przez pretorian zostaje poddany torturom i pozbawiony języka. Umiera ukrzyżowany i wystawiony w teatrze na pożarcie przez niedźwiedzia, wznosząc oczy ku niebu. W filmie Jerzego Kawalerowicza Quo vadis rolę Chilona Chilonidesa zagrał Jerzy Trela.