Reklama

Delta

Kryptonim, pod którym Czesław Miłosz opisał Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w rozdziale Delta czyli trubadur, wchodzącym w skład eseju polityczno- literackiego Zniewolony umysł.

Delta jest jednym z czterech pisarzy (po- zostali to: ➞ Alfa, ➞ Beta i ➞ Gamma), na których przykładzie Miłosz ukazuje pro- ces dochodzenia intelektualistów do apologii stalinowskiego porządku w powojennej Polsce. Delta to ekscentryczny, przemieniający życie w teatr poeta, dla którego nie istnieją granice między fantazją a rzeczywistością. Jako student wsławił się napisaniem pracy o angielskim poecie z siedemnastego wieku, który nigdy nie istniał (praca opatrzona była szczegółową bibliografią). 

Reklama

Szarlatan, mistyfikator, a przy tym alkoholik, był Delta poetą wybitnym i tragicznym zarazem. Katastroficzne nastroje [np. poemat Bal u Salomona, 1937], łączyły się w jego poezji z niebywałą afirmacją życia. Stroniący od polityki, stał się przed wojną bliskim współpracownikiem skrajnie prawicowego, nacjonalistycznego pisma ["Prosto z mostu"], którego duży nakład wynikał z szerzących się nastrojów antysemickich. 

Delta pragnął tłumu wielbicieli. Zmobilizowany w czasie wojny, dostał się do niemieckiego stalagu, gdzie spędził ponad pięć lat. Po wyzwoleniu przebywał  przez  pewien  czas  na Zachodzie, szybko jednak powrócił do kraju, gdzie były nie tylko masy czekające na jego pełne entuzjazmu strofy, ale także hojny mecenas: nowa władza. 

Delta był jej potrzebny. Kiedy w Polsce zaczęto jawnie gloryfikować porządek ZSRR, Delta pisał, że każdy Polak winien czuć wdzięczność dla bohaterskich Rosjan. Wysłany do Moskwy, pisał stamtąd euforyczne, acz podszyte szyderstwem korespondencje. Ile w nich było powagi, a ile udawania - trudno orzec, albowiem dla Delty nie liczyła się zgodność fantazji z rzeczywistością. 

Cokolwiek pisał,  przekształcało  się  to  w  operę   buffo,   stała   przesada   jako   środek  artystyczny  odbierała  tematom  powagę.  Władze tolerowały jego spontaniczność do chwili zadekretowania "socjalistycznego realizmu", nakazującego pisarzom tworzyć wedle wskazanej metody. Odtąd redakcje przestały drukować wiersze Delty, on sam zaś - dla zapewnienia sobie bytu - podjął się tłumaczenia sztuk  Szekspira.


Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama