Reklama

​Don Juan

Tytułowy bohater komedii Don Juan, czyli kamienny gość Moliera.

Jakkolwiek autor osadził akcję sztuki na Sycylii, to nie ulega wątpliwości, że jego bohater ma wszelkie cechy francuskich libertynów, "złotej młodzieży", jakiej wiele można było spotkać w czasach Moliera na dworze Ludwika XIV. Molierowski Don Juan jest człowiekiem pozbawionym wszelkich skrupułów i zasad. Poznajemy go w momencie, kiedy opuszcza swoją świeżo poślubioną żonę Elwirę. Rujnuje jej życie i pozbawia dobrego imienia - wcześniej podstępnie uprowadził ją z klasztoru, a teraz brutalnie porzuca - wszystko po to, aby móc swobodnie poświęcić się nowym romansom. 

Reklama

Don Juan okłamuje kolejne kobiety, wieśniaczki Karolkę i Małgosię, obiecując im małżeństwo. Przewiny Don Juana nie ograniczają się jednak tylko do ludzi, ponieważ przekracza on z pełną świadomością boskie przykazania. Mamiąc kolejne dziewczyny małżeństwem, kpi sobie z sakramentu, który traktuje wyłącznie jako środek do zdobycia kobiety. Kiedy znajdzie  się  w  niebezpiecznym  położeniu  bracia Elwiry będą pragnęli pomścić swoją siostrę, a jego ojciec, Don Ludwik, zagrozi mu karą - umiejętnie wykorzysta religię dla własnych celów. 

Przywdziewając maskę świętoszka, pozostanie bezkarny, bo przekona wszystkich o swojej duchowej przemianie - uspokoi ojca, a braciom Elwiry wytłumaczy, że nie może wypełniać obowiązków męża wobec ich siostry, ponieważ postanowił poświęcić się życiu duchowemu. Jedynie przed swoim sługą Sganarelem nie ukrywa swojego prawdziwego oblicza. 

Sganarel, coraz bardziej przerażony postępowaniem swojego pana, nie ma jednak dość siły, by mu się przeciwstawić. Don Juana spotyka jednak zasłużona kara, choć nie stanie się to za sprawą ludzi. Podczas jednej z podróży trafia na grobowiec Komandora, którego jakiś czas wcześniej zabił. W przypływie dziwnej fantazji i pychy, zaprasza posąg Komandora na ucztę. Jego życzenie spełnia się, posąg zjawia się i proponuje rewizytę. Don Juan, nie bacząc na ostrzeżenia Elwiry, która nadal go kocha i pragnie uratować jego duszę, igrając z boskim prawem i wykazując się niezwykłą (a może straceńczą) odwagą odwiedza Komandora. Tu spotyka go straszna kara - kiedy Komandor chwyta go za rękę, w Don Juana uderza piorun, paląc jego ciało  żywym ogniem. Na  końcu  pochłania  go ziemia, a z miejsca, gdzie zniknął buchają płomienie.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama