Bohater Tanga Sławomira Mrożka.
Niechlujnie ubrany bezceremonialny osobnik, który robi wielką karierę w domu Stomila: od partnera do kart, przez kochanka pani domu, pomocnika zbuntowanego Artura, by na końcu zostać zwycięzcą i nowym "panem". Jak większość wcieleń przysłowiowego "chama" (skontrastowanego z "mędrkiem"; określenia przypisane bohaterom Mrożka przez Jana Błońskiego) Edek ma dla pozostałych bohaterów niekwestionowany urok: tężyzny fizycznej, nieskrępowanej naturalności, swobody bycia sobą. O, Edek jest taki prosty... Jak samo życie. Brutalny, ale w tym właśnie jest jego wdzięk.
Nie ma kompleksów. Działa odświeżająco. On umie chcieć naprawdę, chcieć pięknie. Kiedy siada, siedzi jak samo siedzenie, zwyczajnie, lecz dogłębnie. Kiedy je albo pije, jego żołądek staje się symfonią natury - zachwyca się Eleonora. W porównaniu z wątłym i zżeranym przez własny umysł intelektualistą-mędrkiem (Arturem, Stomilem), Edek reprezentuje czystą witalność natury. Edek to "swój chłop", w niewytłumaczalny sposób budzi zaufanie u wszystkich, być może dzięki umiejętnemu korzystaniu z sytuacji, nastrojów i oczekiwań.
Inną ważną cechą Edka jest bowiem spryt połączony z brakiem skrupułów i jakichkolwiek zasad: główny antagonista Artura, mając do dyspozycji garść nijakich i głupawych powiedzonek ("Zależy jak leży", "Ja cię kocham, a ty śpisz"), w odpowiednim momencie potrafi przedzierzgnąć się z miernego, potulnego cwaniaczka w prawdziwie złowrogą siłę. Po zabójstwie Artura Edek przejmuje władzę w domu Stomila wprowadzając dykta turę banalnej i chytrej bylejakości.