Bohater powieści Milana Kundery Tożsamość.
Młody mężczyzna zakochany w starszej od siebie o cztery lata rozwódce Chantal. Wciąż ma w pamięci chwilę, kiedy po- rzuciwszy studia medyczne poczuł, że znalazł się na marginesie świata i stracił wszelkie ambicje. Chociaż podejmuje różne zajęcia (pisywał artykuły o architekturze wnętrz, był instruktorem narciarskim i projektantem w fabryce mebli), ma świadomość, że jeśli nie masz ambicji, jeśli nie masz w sobie głodu sukcesu, uznania, siadasz na krawędzi upadku. Ja usiadłem na takiej krawędzi. W przeciwieństwie do Chantal, która jest kobietą sukcesu, Jean-Marc widzi swoje alter ego w żebraku. Świat postrzega jako chaos pozbawiony stałych wartości, toteż nie żywi wobec niego żadnych uczuć. Jedyną istotą, która wiąże go z ludźmi i wyzwala od obojętności, jest Chantal.
Prześladuje go jednak myśl, że pewnego dnia jej nie rozpozna i stanie mu się równie obojętna jak wszyscy inni. Sądząc, że Chantal pragnie być pożądana przez innych mężczyzn, zaczyna pisać do niej miłosne listy, udając anonimowego wielbiciela. Pod wpływem tych listów Chantal przeistacza się w uwodzicielską kobietę, wywołując w Jean-Marku zazdrość o stworzoną przez siebie postać. Gdy prawda o autorze listów wychodzi na jaw, urażona Chantal wyjeżdża do Londynu. Od tej pory wypadki dzieją się jakby we śnie. Jean-Marc podąża za nią, najpierw na dworzec, potem do Londynu, gdzie - nie mając pieniędzy na nocleg - ląduje na ławce obok jakiegoś kloszarda.
Tymczasem Chantal trafia do dziwnego miejsca, w którym odbywa się orgia. Chce się wydostać, ale nie może, w dodatku biorą ją za kogoś innego, a ona sama nie pamięta, jak ma na imię. Kiedy w poczuciu śmiertelnego zagrożenia próbuje sobie przypomnieć twarz kochającego ją mężczyzny, który wymówiłby jej imię i przywrócił ginącą tożsamość, słyszy w końcu: "Chantal! Chantal! Chantal!" - i budzi się z koszmarnego snu. W tym momencie ujawnia się narrator, który pyta: Kto wyśnił tę historię? Kto ją sobie wyobraził? Ona? On? Oboje? [...] I począwszy od której chwili ich rzeczywiste życie przemieniło się w tę perfidną fantazję? [...] Gdzie była granica? Gdzie jest granica?