Bohater powieści Ilii Erenburga Niezwykłe przygody Julia Jurenity i jego uczniów.
Jego zjawienie się w marcu 1913 r. w paryskiej kawiarni "Rotonda" radykalnie odmienia życie narratora powieści, którym jest sam Ilia Erenburg. Powieściowy Erenburg staje się pierwszym uczniem Jurenity i to właśnie jemu, Erenburgowi, Jurenito zleca zadanie na- pisania swojej biografii. Z relacji narratora wynika, że Jurenito urodził się 25 marca 1888 r. w Meksyku, w niewielkim mie-ście Juanajuata, w rodzinie cukrownika Pedra Luisa Jurenity. Julio był dzieckiem dociekliwym i niespokojnym. W piątym roku życia, chcąc poznać różnicę między życiem a śmiercią, odpiłował łeb kociakowi. Dwa lata później, zwątpiwszy w prawdziwość dogmatów katolickich, przekradł się do kościoła, wypatroszył figurę Matki Boskiej i był bardzo zadowolony ze swojego doświadczenia. Mając szesnaście lat zakochał się w pewnej dziewczynie, zaczął więc patrzeć w gwiazdy i myśleć o wieczności.
Zakosztowawszy cielesnych rozkoszy porzucił jednak dziewczynę, o gwiazdach i wieczności zapomniał, a do miłości raz na zawsze stracił upodobanie. Wkrótce potem udał się do El Oro szukać złota. W krótkim czasie, dzięki szczęściu i sprytowi, zdobył cały worek cennego kruszcu. W Stanach Zjednoczonych wymienił złoto na dolary i zaczął je wydawać, pojąc dżinem wszystkich napotkanych Murzynów, skupując rzadkie znaczki pocztowe, a także zamawiając w rozmaitych pismach pochwalne artykuły o sobie. Przehulawszy wszystko powrócił do Meksyku i postanowił wziąć udział w rewolucji. Dostawszy się do niewoli i czekając na śmierć doznawał nudy i senności i po tym eksperymencie zabijał innych w zwykły już i pospolity sposób. Znudziwszy się rewolucją, rozpoczął badania naukowe.
Szybko a zarazem gruntownie opanował matematykę, filozofię, tokarstwo, elektrotechnikę, hydrologię, grę na okarynie i w szachy, ekonomię polityczną, wersyfikację i szereg innych sztuk oraz umiejętności. Równie łatwo przychodziła mu nauka języków obcych, biegle władał hiszpańskim, angielskim, francuskim, niemieckim, rosyjskim, włoskim, arabskim, azteckim i chińskim. Wszystkie te zajęcia nie zadowoliły go jednak, toteż w wieku 24 lat doszedł do przekonania, że kultura jest złem i że na- leży walczyć z nią wszelkimi środkami. Zrozumiał, że jego życiową misją jest bycie wielkim prowokatorem. W tym celu pod koniec 1912 r. udał się do Europy. Kilka miesięcy potem poznaje swego pierwszego ucznia: Erenburga. W pierwszym momencie wydał się Erenburgowi wcieleniem diabła, o czym miały świadczyć małe różki, których nie mógł przesłonić melonik, i wystający spod szerokiego płaszcza ogon. Lecz to, co wyglądało na ogon, okazało się długą fajką holenderską, a rzekome rogi były w rzeczywistości gęstymi i twardymi kosmykami kędzierzawych włosów. Mimo rozwiania obaw narratora, postać Jurenity wykazuje wiele cech demonicznych, a jego życiorys to po części odbita w krzywym, diabelskim zwierciadle ziemska wędrówka Jezusa Chrystusa, o czym świadczy m.in. sposób pozyskiwania uczniów - XX- wiecznych apostołów cynizmu, sarkazmu i nihilizmu.
Siedmiu uczniów Jurenity wyposażonych jest w najbardziej stereo- typowe cechy przypisywane określonym nacjom: Żyd Erenburg jest piekielnie inteligentny i nade wszystko ceni sobie słówko "nie", Amerykanin Mr. Cool myśli tylko o pieniądzach, Senegalczyk Ajsha jest dobry i naiwny, Francuz Dele to typowy sybaryta, Niemca Schmidta charakteryzuje zamiłowanie do porządku i dyscypliny, Rosjanin Spirydynowicz to egzaltowany i niezdolny do czynu inteligent, Włoch Ercole Bambucci jest leniwy. Jednakże Jurenito to także filozofujący mędrzec, przeciwnik wszelkich ideologii, które uważa za wyraz, a właściwie za kamuflaż grupowego egoizmu, za akt agresji wobec jednostki, którą społeczeństwo zmusza do określonych zachowań poprzez narzucany jej system norm, idei czy wierzeń.
Toteż ulubionym zajęciem mistrza Jurenity jest zdzieranie masek z uświęconych wartości, by pokazać, że za miłością, religią bądź sztuką kryje się na ogół pieniądz. Swoje nauki Jurenito przekazuje uczniom podczas nieustannej wędrówki po świecie. Jej ostatni etap pro- wadzi do ogarniętej rewolucją Rosji. Jurenito spotyka się z czekistami, by im z ironią i prowokacyjnie podziękować za unicestwienie pojęcia wolności; widzi się też z samym wodzem rewolucji. Julio Jurenito ginie 12 marca 1921 - zabity przez jakiegoś bandytę, łasego na jego buty. Okoliczności śmierci Mistrza podają zarazem w wątpliwość treść głoszonych przezeń nauk. On to bowiem twierdził, że para butów jest ważniejsza od dzieł Szekspira, a w życiu liczy się tylko to, co można dotknąć, zważyć i zmierzyć.