Główna, tytułowa bohaterka powieści Lwa Tołstoja Anna Karenina.
Anna, piękna żona starszego od siebie o dwadzieścia lat petersburskiego dyplomaty, jedzie do Moskwy, by ratować rozpadające się małżeństwo brata, księcia ➞ Stiwy Obłońskiego. W trwającej długo podróży koleją nawiązuje sympatyczną znajomość z panią Wrońską, która opowiada jej o swoim synu, obiecującym oficerze ➞ Aleksym Wrońskim. Wkrótce ma okazję poznać go w dramatycznych okolicznościach: przed stacją końcową pod kołami pociągu ginie człowiek. W Moskwie Anna uczestniczy w trudnym pogodzeniu się brata i bratowej; tu zresztą można po raz pierwszy zrozumieć sens zdania otwierającego dzieło: wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób. Wrażliwy na wdzięki kobiece Obłoński ratuje w końcu swoje małżeństwo z żoną, która dała mu liczne potomstwo, ale mało szczęścia, za to Anna uświadamia sobie - za sprawą pełnej zachwytu adoracji Wrońskiego - jak puste jest jej życie małżeńskie z oschłym i bezdusznym karierowiczem ➞ Kareninem. Powrót do Petersburga niczego nie zmienia.
Karenina coraz częściej spotyka się z Wrońskim, w końcu ulega jego i swojej namiętności, choć od początku zdaje sobie sprawę z tragicznych konsekwencji tego związku (przy pierwszym miłosnym zbliżeniu woła: Wszystko skończone, nie mam już nic prócz ciebie. Pamiętaj o tym!). Jej związek z przystojnym oficerem staje się oczywisty dla męża, ale Karenin bardziej troszczy się o swoją reputację niż o uczucia żony. Gdy Anna zachodzi w ciążę z kochankiem, mąż postanawia się z nią rozstać i - to jest dla niego najważniejsze - odizolować ją raz na zawsze od ich synka, małego Sierioży. Zanim jednak nastą- pi rozwód, Karenina rodzi córeczkę. Wyjątkowo ciężki poród pociąga za sobą chorobę grożącą śmiercią niewiernej żonie. Wzywany w malignie przez Annę mąż zjawia się u jej łoża i z nieoczekiwanym miłosierdziem wybacza Annie i Wrońskiemu. Jednak ten chrześcijański gest okazuje się przedwczesny.
Karenina wraca do zdrowia, jej związek z Wrońskim tylko się pogłębia, a Karenin ani myśli w tej sytuacji wyrazić zgodę na rozwód. Anna opuszcza męża i z córeczką i Wrońskim wyjeżdża na południe Europy. Coraz mocniej jednak tęskni za pierworodnym synem. Gdy po jakimś czasie wraca do Petersburga, usiłuje się z nim zobaczyć, co ze świętoszkowatym oburzeniem próbuje uniemożliwić jej mąż. Kiedy pełna współczucia dla dobrej pani służba umożliwia jej widzenie z Sieriożą, Karenin - teraz już prawdziwy bigot - rozpętuje prawdziwą nagonkę na wiarołomną żonę. Anna spotyka się z ostracyzmem ze strony petersburskiego towarzystwa, które jednak nadal chętnie i serdecznie przyjmuje jej kochanka. Wroński i Karenina przenoszą się na wieś. Nie- możność zalegalizowania ich związku (Karenin znajduje coraz bardziej "moralne" powody dla sprzeciwiania się rozwodowi) sprzyja planom pani Wrońskiej, która pragnie dobrze ożenić syna. Anna intuicyjnie wie, że jest zagrożona.
Staje się podejrzliwa, rozdrażniona, czuje się zdradzona przez kochanka, który - choć ciągle jeszcze jej wierny - powoli zaczyna być znużony tym trudnym związkiem. Gdy pewnego dnia - po ostrej wymianie zdań z Anną - jedzie z wizytą do matki, Karenina postanawia zrobić mu czułą niespodziankę i oczekiwać go na stacji kolejowej. Ale Wroński nie przyjeżdża o zapowiedzianej godzinie. Dręczące już wcześniej myśli samobójcze zwyciężają; Anna rzuca się pod przejeżdżający pociąg. Postać Anny Kareniny stała się prawdziwym wyzwaniem dla wielu wybitnych aktorek. W ekranizacjach powieści dwukrotnie rolę Anny grała Greta Garbo - w filmach Edmunda Gouldinga (1928 r.) i Clarence’a Browna (1935 r.). W angielskiej adaptacji Juliena Duviviera (1948 r.) odtwarzała ja Vivien Leigh, a w rosyjskiej ekranizacji (reż. Aleksander Zarchi, 1967 r.) - Tatiana Samojłowa. W ostatniej uznanej wersji filmowej dzieła (reż. Ber- nard Rose, 1997 r.) jako Anna wystąpiła Sophie Marceau.