Postać z powieści Witolda Gombrowicza Trans-Atlantyk.
Starszy, szpakowaty mężczyzna o szlachetnej powierzchowności, ojciec Ignacego ➞ Kobrzyckiego. Broniąc syna przed zakusami homoseksualisty ➞ Gonzala, zmusza uwodziciela do wycofania się, po czym wyzywa go na pojedynek. Obydwaj przeciwnicy wychodzą zeń cało, gdyż dzięki uprzedniej zapobiegliwości sekundantów mierzyli do siebie z pustych pistoletów.
Stary Kobrzycki puszcza w niepamięć przewiny Gonzala, gdy ten staje w obronie Ignacego zaatakowanego przez sforę psów. Kiedy jednak Gonzalo zaprosi Kobrzyckich do swojej posiadłości, zacznie snuć perfidny plan zgładzenia Tomasza Kobrzyckiego. Powieść kończy się jednak salwą śmiechu.