Postać z dramatu Stanisława Ignacego Witkiewicza "Gyubal Wahazar, czyli na przełęczach bezsensu".
Dziesięcioletnia dziewczynka, blondynka, ubrana na biało z różowymi wstążkami. Piękna jak aniołek. Oczy czarne, olbrzymie. Córka Scabrosy Macabrescu i Wahazara, "nieświadome dziecko perwersyjnej żądzy", jak mówi o niej Ojciec Unguenty. Chce za wszelką cenę zostać damą na dworze Wahazara, oficjalnie uznanego za jej dziadka; prawdy dowiaduje się dopiero po jego śmierci.
Nie boi się nikogo i niczego. Potrafi przewidzieć przyszłość, kreśli przed dyktatorem wizję zagłady, sączy w niego obawę o przyszłość: Nie jesteś sam. Ktoś chodzi za tobą i szepce ci do ucha jakieś niezrozumiałe rzeczy. [...] Ja widzę dno. A na dnie pełzają okropne czerwone robaki z czarnymi głowami. Potrafi go również zahipnotyzować: Widzę twoją duszę, małą zmęczoną duszyczkę. Jest niebieska i chodzi między mchami.
Jej władza nad Wahazarem jest magiczna - ma lalkę przedstawiającą "dziadzię" i wie wszystko, co myśli, kiedy go targam za wąsy. Gdy Wahazar umiera, Unguenty próbuje ją udusić, gdyż "za dużo wie". Od śmierci ratuje ją Przyjemniaczek, zadając Ojcu cios sztyletem. Deklarującego swoje oddanie chłopca, który wyrzeka się przynależności "do bloku męskiego" i obiecuje zostać tak wielki, jak "dziadzia", przyjmuje na wychowanie. Świntusia uosabia pierwiastek żeński, jest Kobietą zdobywającą absolutną władzę nad Mężczyzną.