Bohater opowiadania Witolda Zalewskiego "Maski".
Choć uchodzi za nieustraszonego partyzanta, czuje bezustanne wyrzuty sumienia, gdyż to, co inni biorą za akt poświęcenia, w swojej istocie było tchórzostwem. Z maską bohatera jest mu jednak tak dobrze, że gotów jest do wszelkiej podłości, byle tylko nie wyszła na jaw obciążająca go prawda.
Zdradza więc podczas akcji swój oddział - w obawie przed uwolnieniem Józka, który mógłby go zdemaskować. Na koniec okazuje się jednak, że zarówno akcja mająca uwolnić Józka z rąk gestapo, jak i obawy i zdrada Michała były daremne, Józek bowiem został wcześniej zabity przez Niemców.