Bohater dramatu "Operetka" Witolda Gombrowicza.
Światowej sławy mistrz i dyktator mody męsko-damskiej. Przybył specjalnie z Paryża, by na balu, który ma się odbyć na zamku księcia Himalaj, lansować swoje kreacje. Nie wie jednak, jakie stroje zaproponować, gdyż czasy są niepewne i schyłkowe, a dla niego moda w pewnym sensie jest historią. Ulega namowom Hufnagiela, który wpada na pomysł, by uczestnicy balu założyli worki na zaprojektowane przez siebie stroje przyszłości, z czego Mistrz mógłby później czerpać inspirację.
Kreacje przyszłości to jednak oficerski mundur hitlerowski, pejcz i kajdany Markizy ucharakteryzowanej na dozorczynię w obozie koncentracyjnym, maska przeciwgazowa i bomba w ręku Prezesa. W rozgrywającym się wiele lat po tych wydarzeniach akcie III (jest już po obu wojnach światowych i po rewolucji), Fior w przerażeniu i osłupieniu próbuje wyznać się w tej nowej Rewii Mód.
Podczas sądu nad schwytanymi faszystami, bezskutecznie domaga się dla nich normalnej procedury sądowej. Nawołuje także do zrzucenia masek: Tu maska maskę dręczy! Zrzućcie maski! Zwykłymi stańcie się ludźmi! W scenie finałowej przeklina Strój ludzki, Modę i Maski oraz w geście rozpaczy składa do trumny świętą, zwykłą, nieosiągalną Na- gość ludzką. Jednak wtedy z trumny powstaje naga Albertynka, na co Fior reaguje pełnym radości krzykiem: Witaj nagości wiecznie młoda!