Postać z powieści Georga Orwella "Folwark zwierzęcy".
Biała klacz zaprzęgana przez właściciela folwarku, pana Jonesa, do bryczki. Lubi cukier, którym ją częstował i bardzo brakuje jej tej przyjemności, gdy gospodarstwem zaczęły zarządzać zwierzęta. Podczas przemówienia Majora od razu pyta, czy po powstaniu będzie cukier i czy będzie mogła sobie wplatać wstążki w grzywę.
Była niezbyt rozgarnięta, często spóźniała się do pracy i kończyła ją wcześniej pod pretekstem, że coś jej się wbiło w kopyto. W końcu zaprzyjaźniła się z chłopakiem stajennym z sąsiedztwa i zniknęła. Później gołębie doniosły, że widziały ją zaprzężoną do eleganckiego powozu i że wyglądała na szczęśliwą.