Tytułowy bohater jednej z najbardziej popularnych i najstarszych bajek japońskich.
Pewnego dnia starsza kobieta poszła nad rzekę zrobić pranie i tam w pewnej chwili zobaczyła unoszącą się na wodzie brzoskwinię. Zdziwiona niezwykłym rozmiarem owocu zabrała go do domu, żeby pokazać mężowi. Ten chwycił nóż i już miał przeciąć brzoskwinię na pół, kiedy owoc pękł i z wnętrza wyskoczył mały chłopczyk. Momotaro- (bo takie chłopiec dostał imię) wyrósł po latach na bardzo silnego młodzieńca.
Kiedy pewnego dnia dowiedział się, że mieszkańców wioski dręczą demony, postanowił dostać się na Onigashimę (Wyspę Demonów) i stoczył tam batalię, która uwolniłaby ludzi od złej mocy. Zanim Momotaro wyruszył w drogę, dziadek obdarował go wspaniałym mieczem, a babcia przygotowała pyszne kukurydziane kluseczki. Po drodze Momotaro spotkał kolejno: psa, małpę i bażanta. Każde napotkane zwierzę zaoferowało swój udział w wyprawie w zamian za pyszną kluseczkę babci.
Kiedy dopłynęli na Onigashimę, zastali wrota pałacu zamknięte. Jednak małpa szybko przeskoczyła przez mur, bażant przefrunął na drugą stronę i oboje otworzyli bramę od wewnątrz. Rozpętała się bitwa, podczas której bażant kłuł demony w oczy, małpa drapała je po twarzach, a pies kąsał po łydkach. Momotaro pokonał swoim wspaniałym mieczem króla demonów, który w zamian za uwolnienie zaoferował dzielnemu chłopcu wszystkie posiadane kosztowności. To ostatecznie przypieczętowało zwycięstwo. Po uzyskaniu obietnicy zaprzestania dręczenia mieszkańców wioski i załadowaniu skarbu na łódź, dzielna drużyna powróciła do domu.