Narrator opowiadania Edgara Allana Poe "Beczka amontillado".
Potomek arystokratycznej włoskiej rodziny, mającej lata potęgi i świetności za sobą, poprzysięga zemstę człowiekowi imieniem Fortunato, który rzekomo wielokrotnie go zranił i obraził. W okresie karnawału Montresor podstępnie zwabia Fortunata, znanego konesera win, do podziemi swego pałacu pod pretekstem, że nabył beczkę wina amontillado, ale nie ma pewności, czy trunek jest oryginalny i dlatego potrzebuje fachowej oceny. Fortunato ochoczo przystaje na propozycję "przyjaciela", zwłaszcza że amontillado to jego ulubiony rodzaj wina.
W podziemiach Montresor prowadzi lekko już zamroczonego alkoholem Fortunata do niszy, gdzie przykuwa go łańcuchem do ściany, a następnie zamurowuje, głuchy na błagalne wołania ofiary. Znamienne jest to, że nie wyjaśnia, w jaki sposób Fortunato mu ubliżył, a zarazem z ogromną pewnością siebie mówi o jego winie, jak gdyby sam ton narracji miał przekonać czytelnika o jego racjach. Można wszakże przyjąć, iż Fortunato, któremu powiodło się w życiu - jest bogaty, ma piękną żonę i cieszy się powszechnym szacunkiem - jest urojonym prześladowcą Montresora. Innymi słowy, Montresor zazdrości mu sukcesów i przypisuje mu odpowiedzialność za to, że on sam - bądź co bądź arystokrata, a nie dorobkiewicz - niewiele może i niewiele znaczy.
Fortunato zupełnie nie sprawia wrażenia, że kiedykolwiek ubliżył Montresorowi i cały czas odnosi się do niego przyjaźnie. Ale dla bohatera takie zachowanie to wybieg i kłamstwo Fortunata; zatem Montresor przeprowadza nad nim sąd i wykonuje wyrok. Tylko w taki sposób, to znaczy usuwając na zawsze Fortunata, może przywrócić sprawiedliwą - w jego mniemaniu - hierarchię, w której to jemu, a nie Fortunatowi, należy się uprzywilejowane miejsce.
Montresora można niewątpliwie uznać za paranoika, trawionego obawą, że wszędzie czyhają na niego wrogowie. Postać Montresora ilustruje dwuznaczność szaleństwa, które jest częstym tematem prozy Edgara Allana Poe. Powziąwszy bowiem głębokie (choć nie mające oparcia w faktach) przekonanie o winach Fortunata, bohater działa już z żelazną konsekwencją, podaje logiczny powód morderstwa - zemstę, przewiduje zachowania innych osób; tak jakby synonimami szaleństwa były nieustępliwość, zdecydowanie, logika, zdolność przewidywania.