Reklama

​Morozow Pawlik

Postać autentyczna, której biografię zmanipulowała jednak propaganda radziecka, bohater tytułowy powieści Witalija Gubariewa "Pawlik Morozow".

Przedstawiany przez propagandę radziecką  jako męczennik idei komunistycznej i zarazem wzór dla młodzieży, gdyż miał donieść organom bezpieczeństwa, że jego ojciec  jest  wrogiem władzy radzieckiej. Ojciec został więc aresztowany, a krewni mieli w akcie zemsty zamordować chłopca. Sprawie nadano olbrzymi rozgłos, a biografia Morozowa szybko obrosła legendą. Pawlik został obwołany bohaterem narodowym, poświęcono mu niezliczone utwory: od poematów po opery. Podobiznę donosiciela umieszczano na pocztówkach, znaczkach pocztowych i etykietach zapałczanych. 

Reklama

W wielu miastach wzniesiono mu pomniki, a liczne szkoły, kołchozy, ulice i hale sportowe nazwano jego imieniem. Doszło do tego, że trudno było już odróżnić historyczną postać Pawlika Morozowa od jego rozmaitych wizerunków, tworzonych na użytek propagandy. W osobie Pawlika komunizm zyskał swego "świętego". Jednak dzięki niedawno poczynionym ustaleniom historyka i pisarza rosyjskiego Jurija Drużnikowa wiadomo, że Paweł Morozow, podobnie jak cała jego rodzina, pochodził  z  Białorusi. 

W domu wołano na chłopca Paszka - nigdy Pawlik (takie zdrobnienie nadała mu prasa komunistyczna). Morozow mieszkał w Gierasimowce na Syberii i zapewne za namową matki denuncjował chłopów ukrywających zboże, nie on jeden zresztą. Nie jest natomiast pewne, kto zgłosił, że jego ojciec, Trofim, wystawiał fałszywe zaświadczenia zesłańcom. Jest wielce prawdopodobne, że zrobiła to żona Trofima, z zemsty za porzucenie (Trofim Morozow  zostawił  ją  z  czwórką synów i ożenił się po raz drugi). 

Ojciec Pawlika został skazany na pracę w łagrach, skąd nie wrócił. Dwa lata później, w 1932 roku, Paweł został zamordowany wraz z bratem Fiedią. Na ławie oskarżonych zasiedli dziadek i babka zabitych chłopców, ojciec chrzestny Pawła oraz stryjeczny brat chłopca. Wszystkich czworo skazano na karę śmierci. Dziś wiadomo, że zabójstwo chłopców i cały proces zostały przygotowane przez radzieckie służby specjalne. 

Uczyniono tak, by wykreować nowy typ bohatera socjalistycznego, by przekonać młodych ludzi, że donos jest wręcz obywatelskim obowiązkiem. Kampania się udała, największa fala donosicielstwa przeszła przez Rosję właśnie w latach trzydziestych. Donosy pisane przez dzieci drukowano wtedy w prasie młodzieżowej.


Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama