Główny bohater powieści Thomasa Bernharda "Wymazywanie".
Skłócony z rodziną potomek austriackich posiadaczy ziemskich, mieszka w Rzymie, gdzie wiedzie życie intelektualisty (uprawia zawód prywatnego nauczyciela, pisuje do gazet, obraca się w kręgach artystycznych). Pewnego dnia otrzymuje telegram od swoich dwóch sióstr informujący o śmierci w wypadku samochodowym rodziców i brata. W wielkim retrospektywnym monologu podejmuje próbę rozrachunku z przeszłością, przede wszystkim zaś - ze swoją rodziną.
Dwadzieścia lat wcześniej rodzice wyrzucili go z domu w Wolfsegg, do którego najpierw chcieli go na zawsze przykuć. Przez cały ten czas jego brat, Johannes, zazdrościł mu wolności, której sam nie potrafił sobie wywalczyć, będąc zawsze posłusznym synem. Z tego samego powodu również obydwie siostry, Amalia i Caecilia, wychowane przez matkę na bezwolne manekiny, prześladowały go swoją nienawiścią, przypisując mu winę za wszystkie swoje życiowe niepowodzenia.
Rodzice (ojciec słabego charakteru, matka - chciwa, wyrachowana kobieta) przekonawszy się, że syn nie pójdzie w ich ślady i nie zostanie liczącym zyski rolnikiem, uznali go za pasożyta i zupełnie zbędnego człowieka. On zaś nienawidził wszystkiego, co wiązało się z zakłamanym, chciwym, pełnym jadu życiem w Wolfsegg, toczącym się pod płaszczykiem chrześcijańskich cnót, kochał natomiast literaturę i sztukę.
Zainteresowania humanistyczne obudził w nim brat ojca, wuj Georg, który - ku oburzeniu rodziny - żył wedle własnych zasad, a w wieku trzydziestu pięciu lat wyjechał z rodzinnego majątku i osiadł na francuskiej Riwierze, gdzie kolekcjonował dzieła sztuki i wspierał artystów. To on otworzył bratankowi oczy na inną rzeczywistość, wprowadził go w świat muzyki, zaszczepił ciekawość świata i miłość do podróży.
W ciągu minionych dwudziestu lat Murau niejednokrotnie bywał w Wolfsegg, nigdy jednak nie zdecydował się zabrać ze sobą swojego zaprzyjaźnionego ucznia, Gambettiego, chroniąc go przed zajrzeniem do tego "oszalałego piekła". Również tym razem, na pogrzeb rodziców i brata, przyjeżdża sam. Wcześniej wyjawia jednak przyjacielowi swój zamiar opisania Wolfsegg, tego siedliska tępoty i bezwzględności, którego wspomnienie wciąż spędza mu sen z powiek. Relacja ma nosić tytuł Wymazywanie, gdyż będzie służyła wyłącznie temu, by to, co w niej opisane, wymazać, ostatecznie skazać na zagładę.