Główny, tytułowy bohater poematu dygresyjnego Aleksandra Puszkina Eugeniusz Oniegin.
Oniegin, młodzieniec pochodzący z dobrej rodziny (acz zrujnowanej utracjuszowskim trybem życia papy), jest ozdobą salonów stolicy. Mizerne wykształcenie "domowe" ukrywa dzięki umiejętności wtrącania do rozmowy łacińskich maksym (rzadko poprawnie), co wzbudza podziw dla jego erudycji, "wyrobienie" estetyczne demonstruje wpadając wieczorem do teatru i opery, jednak zawsze tylko na jeden akt. Przystojny i elegancki zdobywa serca dam (koniecznie zamężnych), pozostając chłodnym i cynicznym, co w oczach jego i otoczenia nadaje mu cechy bohatera romantycznego.
On sam, Wenus przebrana w męski frak, wyznając zasadę, że można dzielnym być człowiekiem i o paznokcie mieć staranie. Ten pogardzający płytkością swoich petersburskich znajomych "arystokrata ducha" po- rzuca pilnie stolicę na wieść o ciężkiej chorobie stryja, który może uczynić go dziedzicem sporego majątku. I rzeczywiście, stryj umiera, wskazując bratanka ja- ko spadkobiercę (radość Oniegina jest tym większa, że szczerze brzydzi się poprawić jaśki, gładzić kołdry, lekarstwo smutnie pchać pod nos).
Eugeniusz, samotny dziedzic szerokich włości, nie może od razu opuścić odziedziczonej posiadłości. Romantyczny, sielski majątek nudzi go ponad wszelką miarę i głównie dzięki temu nawiązuje przyjaźń z Włodzimierzem Leńskim, młodym i pełnym ideałów sąsiadem. Jest to zażyłość oparta na przeciwieństwach ( " ś w i a t o w i e c " E u g e n i u s z próbuje studzić zapały naiwnego Włodzimierza), ale obaj młodzi mężczyźni stają się wkrótce nierozłączni.
W końcu Oniegin daje się namówić przyjacielowi na wizy- tę w domu jego ubóstwianej na- rzeczonej, ➞ Olgi Łariny. Tam poznaje jej starszą siostrę ➞ Tatianę Łarinę, pannę zamkniętą w sobie, subtelną i wrażliwą, szukającą towarzystwa w literaturze. Eugeniusz jest pod wrażeniem uroku dziewczyny, ale gdy otrzymuje od niej list ze szczerym i głębokim wyznaniem miłości, budzi się w nim dusza salonowego uwodziciela, który woli zdobywać kobiety niż je kochać i być kochanym.
Zjawia się u niej w roli surowego mentora i oświadcza, że sny nie wracają ani lata ... Ja duszy swojej nie ożywię ... Ja kocham pa- nią sercem brata i może nawet jeszcze tkliwiej. Równocześnie zapewnia Tatianę, że nie nadaje się na męża (choć ona wcale nie proponowała mu małżeństwa) i ostro napomina ją, że poskramiać trzeba serca głos, bo się nie każdy na nim po- zna. Rozprawiwszy się z miłością Tatiany przyjmuje jednak zaproszenie na jej imieniny, na których ma towarzyszyć Leńskiemu. Bal u Łarinów zmienia się w koszmar: Oniegin z jednej strony próbuje okazywać Tatianie głęboki i pełen zrozumienia szacunek, ale równocześnie usiłuje wykazać płytkość "prowincjonalnych" uczuć, czarując z nadzwyczajnym skutkiem jej siostrę Olgę, narzeczoną Leńskiego. Efekt tych działań jest zaskakująco skuteczny: głęboko zraniony przez ukochaną i przyjaciela Włodzimierz wyzywa Eugeniusza na pojedynek, a Oniegin - świadomy, że biją się o nic - zabija jedynego przyjaciela.
Po śmierci Leńskiego Eugeniusz wyrusza w podróż, która trwa kilka lat. Gdy - jak sądzi - dramaty z przeszłości odeszły w za- pomnienie, powraca do ojczyzny i, wracając do dawnych nawyków, udaje się na bal w Moskwie. Tu jednak spotyka Tatianę, podziwianą księżną, żonę uwielbianą przez starego męża - generała, pierwszą damę towarzystwa; dojrzałą, piękną i nieskazitelną. Eugeniusz natychmiast odkrywa, że to ona zawsze była i jest jego wielką miłością. Wyznaje to w listach, na które nie otrzymuje odpowiedzi. W końcu zjawia się w jej pałacu i pada jej do stóp z wyznaniem uczuć.
Ale otrzymuje surową odprawę: księżna Tatiana sądzi, że jego uczucie to tylko sposób, by o jej hańbie świat śpiewał, bo mógłby pan od- świeżyć blask uwodzicielskiej swojej chwały. Eugeniusz ma okazję przekonać się, że był naprawdę kochany i że miłość ta wcale nie przeminęła w sercu Tatiany, jednak nigdy jej nie zdobędzie. A szczęście było do zdobycia, tak bliskie było! ... Upokorzony Oniegin odchodzi swoją drogą. Puszkin planował ukazanie dalszych losów swego bohatera, jednak następne pieśni poematu nie zostały dokończone.