Tytułowy bohater cyklu opowiadań Stanisława Lema Opowieści o pilocie Pirxie.
Pilot pojazdów kosmicznych, który swoją przygodę z astronautyką zaczyna jako ka- det, a kończy w stopniu komandora. Początkowo wykładowcy mieli go za niezgułę, on sam zaś był przekonany, że urodził się pod pechową gwiazdą, gdyż ciągle przytrafiały mu się jakieś drobne niepowodzenia. Zdawała się te opinie potwierdzać pierwsza faza testu, jakiemu został poddany jako kadet.
Zadanie obejmowało m.in. start pionowy jednoosobową rakietą, wejście na elipsę B 68, poprawka do orbity trwałej z okresem obrotu 4 godziny 26 minut, oczekiwanie na orbicie dwu statków bezpośredniej łączności typu JO 2, pilotowanie ich w stronę Księżyca i powrót na orbitę trwałą. Mimo kilku pomyłek wyszedł obronną ręką z najgroźniejszych sytuacji i zasłużył na notę wyższą od tej, którą zdobył prymus Boerst. O powodzeniu zadecydowała głównie umiejętność podejmowania trudnych i ryzykownych decyzji oraz zdolność do zachowań odbiegających od stereotypu. Nie bez znaczenia był też swoisty spryt, którym Pirx wykazał się przede wszystkim podczas bardzo trudnego egzaminu u profesora Merinusa, zwanego przez studentów "Złowrogim Baranem".
Było to na czwartym roku studiów, kiedy prze- szedł już wszystkie ćwiczenia praktyczne (loty na symulatorach oraz lot na Księżyc z lądowaniem i z powrotem). Przed egzaminem, wiedziony przyrodzoną bystrością, zamówił w bibliotece wszystkie prace naukowe Merinusa, przekartkował je, wypisał na kartce około dwustu terminów najchętniej używanych przez profesora i nauczył się ich na pamięć. Podczas egzaminu sypał nimi jak z rękawa, a profesor, usłyszawszy styl jego wypowiedzi, drgnął, podniósł strzępiaste brwi i zasłuchał się w Pirxa jak w słowika.
Tylko nieznajomość podstawowego wzoru sprawiła, że w indeksie zamiast piątki widniała czwórka. Mimo coraz większych osiągnięć w astronautyce, Pirx nie mógł się pochwalić choćby jednym podbojem niewieściego serca, czemu - według niego - na przeszkodzie stała jego pucołowata gęba. Ostatecznie dobiła go opinia atrakcyjnej siostry Mattersa, która powiedziała mu, że wygląda "szalenie poczciwie". By ją skłonić do zmiany opinii, dał jej klapsa w tyłek i uciekł, co dało efekt przeciwny do zamierzonego. Jedną z najważniejszych prób, jakim został poddany, była tzw. wariacka kąpiel, czyli wielogodzinne pozostawanie w wodzie bez ruchu i bez żadnych bodźców z zewnątrz.
Podczas tej próby Pirx doświadczył wielu dziwnych doznań: Nie było go jakiś czas, potem znów był, powielony, potem coś wyjadało mu cały mózg, potem działy się jakieś zawiłe, bezsłowne potworności - spajał je strach, który przeżył i ciało, i czas, i przestrzeń. Raz jeszcze się okazało, że Pirx najlepiej wypadał wówczas, gdy znajdował się w ekstremalnych warunkach. W dowód uznania za postawę podczas "wariackiej kąpieli" zostaje mu zlecone zadanie rozwiązania zagadki tajemniczej śmierci dwuosobowej załogi stacji kosmicznej na Księżycu. Realizuje je z powodzeniem dzięki zdrowemu rozsądkowi i umiejętności zachowania zimnej krwi w groźnych sytuacjach. Na podstawie opowiadania Stanisława Lema Rozprawa powstał film Test pilota Pirxa (reż. Marek Piestrak, 1978 r.). W roli Pirxa wystąpił Siergiej Desnicki.