Główna bohaterka romansu Heleny Mniszkówny Trędowata.
Dziewczyna pochodząca z dość zamożnej rodziny ziemiańskiej, ale dążąca do samodzielności - dlatego podejmuje pracę guwernantki u baronowej. Tam poznaje jej kuzyna, Waldemara Michorowskiego. Wkrótce rozkwita ich romans, choć Stefcia od początku zdaje sobie sprawę z dzielącej ich różnicy majątkowej (Michorowski jest spadkobiercą jednego z najbogatszych rodów w kraju). Pesymizm pogłębia odkrycie, że podobne uczucia łączyły niegdyś jej babkę i dziadka Waldemara, ale otoczenie uniemożliwiło ich związek.
Dlatego rzuca Waldemarowi "nie kocham pana", ale później ulega jego zapewnieniom miłości i zostaje jego oficjalną narzeczoną, do czego mocno przyczynił się dziadek Waldemara. Mimo to rodzina i znajomi jej narzeczonego nie chcą się pogodzić z jego wyborem, Stefcię często spotykają afronty, otrzymuje też mało sympatyczne anonimy (w jednym z nich zapowiedziano: "dla nas zawsze będziesz trędowata"). Nie wytrzymuje tej presji, zapada na zapalenie mózgu i umiera.
Waldemar zawiesza w galerii portretów rodowych jej wizerunek z napisem wskazującym, że przyczyną śmierci dziewczyny była nienawiść jego bliskich.