Główna postać kobieca powieści Fiodora Dostojewskiego Zbrodnia i kara.
Sonia, osiemnastoletnia (choć wyglądająca ciągle dziecinnie) petersburska prostytutka, został zmuszona do podjęcia się tego upodlającego zarobkowania przez ojca pijaka i półobłąkaną macochę gruźliczkę, wypominającą jej - dziewczynie bez wykształcenia - że jest darmozjadem. Sama zapewne (wynika to z jej rozmowy z ➞ Raskolnikowem) wolałaby samobójstwo niż takie życie, ale współczucie dla trójki przyrodniego rodzeństwa zmusza ją do złożenia ofiary z własnej godności.
Dlatego pozostaje wewnętrznie czysta, cała ta hańba musnęła ją tylko powierzchownie. Studenta Raskolnikowa poznaje w chwili tragicznej śmierci ojca, kiedy umierający ➞ Marmieładow zwraca się do niej z ostatnim błaganiem: Soniu! córko! daruj! Wielkoduszna postawa Raskolnikowa porusza dziewczynę, kiedy zaś student ratuje ją przed niesłusznym i podłym oskarżeniem o kradzież, w sercu Soni budzi się głębokie uczucie do tego dziwnego młodego człowieka. Zaczyna odwiedzać Raskolnikowa, on oddaje jej wizyty w nędznej izdebce, gdzie dziewczyna otwiera przed nim swój świat głębokiej wiary w prawdę Ewangelii.
Tragiczny konflikt pomiędzy tym, jak Sonia musi żyć, a tym, kim jest naprawdę, każe Raskolnikowowi w pewnym momencie paść przed nią na kolana i ucałować jej stopy. To jej w końcu student wyznaje prawdę o popełnionym przez siebie podwójnym mordzie i zamiast spodziewanego potępienia, słyszy słowa współczucia dla własnego błędu i duchowej udręki. Sonia namawia Raskolnikowa do przyznania się do winy i osiąga cel - choć początkowo skrucha jest tylko powierzchowna. Młody morderca zgłasza się na policję, bardziej rozczarowany sobą niż przekonany, że świat trzeba oprzeć na miłosierdziu, a nie na prawieludzi niezwykłych do samostanowienia.
Dopiero bezinteresowne poświęcenie Soni, która rusza za nim na katorgę, wierna złożonej kiedyś obietnicy, że nigdy go nie opuści, zmienia system wartości wyznawany przez Raskolnikowa. Teraz, choć życie na dalekiej Syberii źle odbija się na zdrowiu wątłej dziewczyny, otoczona sympatią skazańców i natchniona przemianą ukochanego, Sonia widzi przed sobą nadzieję szczęścia. Spośród wielu ekranizacji powieści Dostojewskiego we francuskiej (reż. Pierre Chenal, 1935 r.) rolę Soni kreowała Madelaine Ozeray, a w rosyjskiej (reż. Lew Kulidżanow, 1964 r.) - Tatiana Biedowa.