Jedna z najważniejszych postaci powieści Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu, tytułowy bohater tomu I W stronę Swanna.
Swann jest przedmiotem dziecięcej fascynacji ➞ Marcela, który we własnym, dojrzałym związku z ➞ Albertyną Simonet powtórzy wszystkie błędy młodzieńczego ideału. Pochodzący z niezwykle bogatej rodziny o żydowskich korzeniach Swann jest przyjmowany w najlepszych domach, a wśród jego przyjaciół jest między innymi angielski następca tronu, książę Walii. Cechują go wykwintne maniery i znawstwo sztuki. Kiedy jednak spotyka na swej drodze piękną utrzymankę, Odetę de ➞ Crécy, a ta przez kaprys odrzuca jego względy, Swann pogrąża się w chorobliwym uczuciu. Zasypuje ją prezentami, afiszuje się w jej towarzystwie (często w okolicznościach, które nadwyrężają jego pozycję), a równocześnie śledzi każdy jej krok i - opętany zazdrością o to, co jest i co było - staje się śmieszny nawet we własnych oczach.
Niczego nie zmienia fakt, że Odeta w końcu zostaje jego kochanką: Swann nadal obsesyjnie próbuje kontrolować jej przeszłość i teraźniejszość (która zresztą daleka jest od ideałów wierności). Kiedy jednak nagle mija mu ta dziwna choroba, jaką jest miłość do Odety, okazuje się, że Swann nie może tak łatwo wycofać się ze związku, bo pani de Crécy jest w ciąży. Jej zobojętniały partner przyjmuje na siebie wszystkie konsekwencje: przekupuje pokaźną sumą żyjącego od lat w separacji z żoną pana de Crécy i, popełniając mezalians, poślubia Odetę.
Dzięki temu znajduje radość w wy- chowaniu córki, ➞ Gilberty Swann, choć czując niestosowność swego związku z Odetą (której wszystkie wa- dy dostrzega teraz wyraźnie), oddala się od towarzyskich elit. Ostatni raz jest zaangażowany w publiczne wydarzenia w czasie antysemickiej nagonki związanej ze sprawą Dreyfusa (jest wśród tych, którzy ją potępiają). Umiera w Paryżu, a jego śmierć stanowi dla Marcela ważną cenzurę. Uważa się, że pierwowzorem tej postaci był dla Prousta Charles Haas. Postać Swanna w ekranizacji Völkera Schöndorffa (Miłość Swanna, 1984 r.) kreował Jeremy Irons.