Postać z epopei Adama Mickiewicza Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie.
Nie pierwszej młodości (ok. trzydziestoletnia?) atrakcyjna, jak na warunki Soplicowa nadmiernie dbająca o swój wygląd, świadoma swych powabów kokietka. Trochę snobka, hołduje zachodniej modzie, życie wiejskie ją nudzi. Opiekunka Zosi (prawdopodobnie z woli jej zmarłej matki, której mogła być przyjaciółką), nazywana przez Sędziego Soplicę siostrą, dla Tadeusza jest ciotką. Jaki stopień pokrewieństwa czy powinowactwa łączy ją z rodzinami Sopliców i Horeszków, trudno ustalić.
Nie jest on bardzo bliski, bo uwodząc Tadeusza, Telimena uspokaja go: Że nie są kanonicznie z sobą powiązani / Zbyt bliskiem pokrewieństwem; i nawet niepewno, / Czy ciocia Telimena jest synowca krewną, / Choć ją stryj zowie siostrą, bo wspólni rodzice / Tak ich kiedyś nazwali mimo lat różnicę. Kilka lat spędziła w Petersburgu, gdzie obracała się w towarzystwie wyższych urzędników. Dzięki swoim znajomościom wyrządziła niezmierne Sędziemu usługi, za co Soplica jest jej wdzięczny i wielce ją za to poważa.
Być może petersburski epizod w życiu Telimeny związany był z jej zamęściem - wszyscy zwracają się do niej per pani, a nie, jak np. do Tekli Hreczeszanki, panno. Do lat spędzonych w stolicy wraca przy każdej okazji i często przywołuje dokumenty czy pamiątki z tego czasu zgromadzone w biurku. Zdaje sobie sprawę z upływu czasu, który działa na jej niekorzyść, i za wszelką cenę stara się złapać dobrą partię.
Mimo sporej różnicy wieku, z premedytacją uwodzi Tadeusza i obmyśla mariaż. Gdy jej plan z różnych powodów upadł, zagina parol na Hrabiego, kokietuje go, nawet obiecuje czekać na jego powrót, w końcu oddaje jednak rękę mało romantycznemu Rejentowi Boleście, konkurującemu o jej względy z Asesorem.
Badacze wywodzą imię postaci od bohaterki francuskiej literatury XVII i XVIII w. Celimeny (np. u Moliera salonowa kokietka) lub od Filomeny.
W ekranizacji Andrzeja Wajdy (1998) w roli Telimeny wystąpiła Grażyna Szapołowska.