Bohaterka powieści Milana Kundery Nieznośna lekkość bytu.
Od piętnastego roku życia pracowała jako kelnerka w małym miasteczku, oddalonym od Pragi o dwieście kilometrów. Całą pensję oddawała matce, która była sprzedawczynią w sklepie. By zasłużyć na jej miłość, prowadziła dom, opiekowała się trojgiem rodzeństwa, prała, sprzątała. Ucieczkę od szarej codzienności stanowiły dla niej książki. Przełomowym momentem w jej życiu było spotkanie Tomasza.
Odezwał się do niej łagodnym głosem i Teresa poczuła, jak jej dusza przedziera się na powierzchnię wszystkimi tętnicami, żyłami i porami, by mu się ukazać. Wzięła od niego wizytówkę i dziesięć dni później zjawiła się w jego mieszkaniu. Kochali się jeszcze tego samego dnia. W nocy dostała gorączki i przez tydzień leżała w jego mieszkaniu chora na grypę. Wyzdrowiawszy, wróciła do domu, ale nie na długo, bo już dwa tygodnie potem ponownie zjawiła się u Tomasza - tym razem na stałe.
Dzięki Sabinie, kochance Tomasza, dostaje posadę w laboratorium fotograficznym tygodnika ilustrowanego. Jakiś czas potem awansuje na fotoreporterkę. Wychodzi za mąż za Tomasza. Życie zatruwa jej jednak stała myśl o jego niewierności. Krótko po inwazji wojsk radzieckich na Czechosłowację wyjeżdża z mężem do Zurychu. Nie potrafiąc się odnaleźć na emigracji i nie mogąc się pogodzić z rolą zdradzanej żony, wraca do Pragi.
Pięć dni potem w ślad za nią przyjechał Tomasz. Miała łzy w oczach i czuła bezmiar szczęścia. Kilka miesięcy później straciła pracę w tygodniku. Była to kara za to, że w czasie Praskiej Wiosny fotografowała rosyjskie czołgi. Zaczęła więc pracować jako barmanka w hotelu na przedmieściu. Tam poznała pewnego inżyniera, z którym miała przelotny romans. Kilka tygodni potem zrodziło się w niej podejrzenie, że był to ubek podający się za inżyniera, a wplątanie ją w romans miało posłużyć tajnej policji do zaszantażowania jej i wymuszenia na niej składanie donosów.
By się przed tym uchronić, nakłania Tomasza do osiedlenia się na wsi. Wreszcie była szczęśliwa: opuściła nienawistne jej miasto, tajna policja przestała się nimi zajmować, a Tomasz nie miał już okazji do zdrad. Czuła zadowolenie, wyprowadzając dwa razy dziennie czterdzieści jałówek na pastwisko, odwiedzając sąsiadów i zapraszając ich do siebie. Lubiła też pojechać czasami z Tomaszem do sąsiedniego miasteczka i zanocować w tanim hoteliku.
Podczas jednego z takich wyjazdów, w drodze powrotnej, ciężarówka, którą prowadził Tomasz, spadła z wysokiego urwiska. Obydwoje ponieśli śmierć na miejscu.
W ekranizacji Nieznośnej lekkości bytu (reż. Philip Kaufman, 1988) w roli Teresy wystąpiła Juliette Binoche.