Postać historyczna, główny bohater powieści Williama Styrona Wyznania Nata Turnera.
Kilka słów o postaci historycznej: Nat Turner urodził się jako niewolnik na niewielkiej plantacji w hrabstwie Southampton, stan Wirginia, w 1800 roku; dorastając stał się człowiekiem bardzo religijnym i z czasem został kaznodzieją; w 1831 roku zorganizował bunt niewolników i stanął na jego czele, obierając za cel opanowanie arsenału w pobliskim miasteczku Jeruzalem, a następnie wzniecenie powszechnego powstania niewolników; zgromadził wokół siebie kilkudziesięciu ludzi, którzy w ciągu dwóch dni - bo tyle potrwała rebelia - złupili wiele farm i brutalnie zabili około sześćdziesięciu białych, w tym kobiety i dzieci; Nat Turner został schwytany po dwóch miesiącach i szybko stracony.
Styronowskie Wyznania Nata Turnera to przekonujące i poruszające studium fanatyzmu religijnego. Bohatera powieści już w wieku dziecięcym otacza aura nadzwyczajności, postrzegany jest bowiem przez niewolników jako przyszły prorok. W dzieciństwie też pojawiają się jego pierwsze religijne fascynacje: zobaczywszy gwiazdę Dawida w Biblii należącej do swojego właściciela, Samuela Turnera, rysuje setki podobnych gwiazd, wywołując irytację u innych, znudzonych dzieci. W późniejszych latach nie rozstaje się z Biblią, uczy się na pamięć obszernych jej fragmentów, analizuje opisane tam wydarzenia. W kształtowaniu wizji Boga Nat polega wyłącznie na sobie, dochodząc do wniosku, że Bóg jest mściwy, okrutny, przesycony gniewem i pogardą dla człowieka.
Wiara Nata jest sztywna i bezkompromisowa. Fanatyzm bohatera jest skrajną reakcją na rozprzestrzeniające się zepsucie i upadek moralny, które to odrażające zjawiska obserwuje on przede wszystkim wśród zakłamanych białych ludzi. Toteż podczas buntu zachęca Murzynów, aby dokonali rzezi białych grzeszników. Takie przedstawienie sylwetki historycznego murzyńskiego buntownika oburzyło wielu afroamerykańskich intelektualistów, zwłaszcza pisarzy i historyków, którzy zarzucili Styronowi, że z pobudek rasistowskich zafałszował historię.
Natomiast sam pisarz tak mówił w wywiadzie: Uważam, że historyczny Nat Turner był fanatykiem religijnym o motywacji bliskiej szaleństwu i że dosłownie rozumiał pewne przesłania z Biblii, uważając je za wskazówkę, że oto musi stać się przywódcą powstania, musi przejść przez Jeruzalem, mordować itd. [...] myślę, że jako pisarz nadałem temu człowiekowi wymiar racjonalnej inteligencji, jakiego w rzeczywistości najprawdopodobniej nie posiadał, i w rezultacie wygładziłem ten ślepy fanatyzm, który, jak sądzę, zakorzeniony był głęboko w jego prawdziwej naturze.