Postacie z tomu wierszy Edgara Lee Mastersa pt. Umarli ze Spoon River.
Tomik Mastersa, jeden z najbardziej niezwykłych zbiorów wierszy w dziejach poezji amerykańskiej, zawiera dwieście czterdzieści cztery monologi-epitafia wygłoszone przez dwieście dwanaście postaci. Wszyscy bohaterowie są nieżyjącymi mieszkańcami tytułowego miasteczka Spoon River, położonego gdzieś na Środkowym Zachodzie Stanów. Śmierć przynosi im szczególny rodzaj wolności, albowiem mogą bez wstydu opowiadać o swoim smutnym życiu, o porażkach, rozczarowaniach, frustracjach, obsesjach, toksycznych relacjach, o ślepej nienawiści i niespełnionej miłości. Wielu przyznaje, że ich sposób bycia był fasadą, za którą ukrywali to, co było powodem do wstydu. Są i tacy, którzy przyznają się do popełnienia zbrodni.
Z opowieści zmarłych mieszkańców Spoon River wyłania się przejmujący obraz beznadziejnej małomiasteczkowej egzystencji, obraz budzący skojarzenia z modernistycznym toposem ziemi jałowej. Krytycy wskazują na pewne podobieństwa między dziełem Mastersa a Boską Komedią Dantego; bohaterów wykreowanych przez amerykańskiego poetę można podzielić na trzy grupy (u Dantego mamy piekło, czyściec i niebo): tych, którzy czynili zło i nie odczuwali żadnych wyrzutów, tych, którzy byli rozgoryczeni życiowymi udrękami i wreszcie tych, którzy pomimo warunków ocalili osobistą godność.