Reklama

​Wilczur Rafał

Tytułowy bohater dwóch powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza Znachor i Profesor Wilczur.

Znakomity warszawski chirurg, profesor Wilczur, przeżywa osobistą tragedię, kiedy nagle opuszcza go ukochana, młoda żona, zabierając ze sobą w nieznane córeczkę. Przytłoczony nieszczęściem upija się w knajpie, zostaje ciężko pobity i okradziony  (także  z dokumentów). W efekcie tych wydarzeń Wilczur doznaje głębokiej amnezji i w końcu, jako bezdomny, trafia do wsi na kresach wschodnich, gdzie legitymując się skradzionymi papierami na nazwisko Antoni Kosiba, znajduje przytułek i pracę jako parobek. Wkrótce jednak okazuje się, że ten pozornie ograniczony mężczyzna umie - z niezrozumiałych dla siebie powodów - udzielać pomocy lekarskiej chłopom, których przypadki "miastowi" lekarze uznali za beznadziejne. Po kilku latach w miejscowym sklepiku zatrudnia się jako sprzedawczyni uboga dziewczyna Marysia, po stracie rodziców zarabiająca     w ten sposób na utrzymanie. 

Reklama

Wiejski znachor i sklepowa czują do siebie głęboką i czułą przyjaźń: rzecz jasna Marysia to  córka  profesora  Wilczura, która po śmierci matki i jej kochanka została bez środków do życia i nawet nie wie, kim jest naprawdę. Kiedy Marysi i zakochanemu w niej szlachetnemu paniczowi z dworu przydarza się groźny wypadek motocyklowy, znachor ratuje im życie dzięki ukradzionym narzędziom chirurgicznym.   Młodzi   pobierają   się, ale "Kosiba" staje przed sądem za   kradzież i  bezprawne  praktykowanie. Jednak w czasie sensacyjnego procesu zostaje rozpoznany przez dawnych kolegów jako zaginiony przed  laty  profesor  Wilczur, a w końcu on sam odzyskuje pełną pamięć, zaprowadzony przez Marysię na grób niewiernej żony. 

Po powrocie na dawne stanowisko pracy Wilczur znów święci triumfy jako wybitny chirurg. Wkrótce okazuje się, że niektórym jego kolegom to przeszkadza, bo hamuje ich karierę. Profesor znakomicie i wielkodusznie rozwiązuje wszystkie intrygi, ale ostatecznie postanawia wrócić do kresowej wioski, gdzie przyjęto go życzliwie, gdy był bezdomnym i ceniono  go, gdy był znachorem. Odtąd poświęca się pracy dla tych ludzi, którzy za wyświadczane im dobro odpłacają także do- brem. W przedwojennej adaptacji Michała Waszyńskiego (1937 i 1938 r.) rolę Wilczura kreował Kazimierz Junosza-Stępowski, a w filmie Jerzego Hoffmana (1981 r.) - Jerzy Bińczycki.

 

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama