Bohater powieści Umberto Eco Imię róży.
Pięćdziesięcioletni, angielski franciszkanin słynący z wielkiej erudycji. Postawą górował nad zwykłymi ludźmi, a był tak chudy, że zdawał się jeszcze wyższy. Spojrzenie miał bystre i przenikliwe, ostry i odrobinę zadarty nos da- wał jego obliczu wyraz cechujący człowieka czujnego. W przeszłości był inkwizytorem na kilku procesach, podczas których wyróżnił się niepospolitą przenikliwością i niespotykaną na tym stanowisku łagodnością. W listopadzie 1327 roku przybywa wraz ze swoim uczniem o imieniu ➞ Adso do jednego z opactw benedyktyńskich w północnych Włoszech.
W opactwie ma bowiem nastąpić spotkanie franciszkanów z przedstawicielami papiestwa, by rozstrzygnąć kontrowersje związane z interpretacją słów Chrystusa, dotyczących ubóstwa. Franciszkanie opowiadali się za całkowitym wyrzeczeniem się dóbr doczesnych, hierarchia kościelna dążyła natomiast do zachowania władzy, przywilejów i bogactwa. Nim jednak dojdzie do spotkania obu stronnictw, Wilhelm stanie przed zadaniem rozwikłania mrocznej tajemnicy opactwa. Tuż przed jego pojawieniem się zginął w tajemniczych okolicznościach mnich Adelmus.
Początkowo nikt nie wie, czy było to samobójstwo, czy morderstwo. Kolejne trupy niezbicie świadczą o osobliwej serii zabójstw. Ich zagadkowość jest tak intrygująca, że przesłania Wilhelmowi podstawowy cel jego wizyty w klasztorze: dysputę teologiczną i misję zleconą przez cesarza Ludwika Bawarskiego. Toteż mnich z Baskerville spędza czas głównie na prowa- dzeniu śledztwa, ujawniając przy tym niepospolite walory swego umysłu i charakteru. W dochodzeniu do prawdy kieruje się wyłącznie rozumem. Imponujący zmysł obserwacji oraz umiejętność wyciągania trafnych wniosków czynią go podobnym do Sherlocka ➞ Holmesa (o intelektualnym pokrewieństwie tych dwu bohaterów świadczy także miejsce pochodzenia Wilhelma). Uczony mnich przesłuchuje kolejne osoby, bada miejsca, gdzie spodziewa się znaleźć tropy prowadzące do rozwiązania zagadki. Niektórzy z mnichów starają się mu pomóc, większość jednak jest nieprzychylna jego dociekliwości.
Gdy zostaje popełniona trzecia zbrodnia, Wilhelm zauważa, że zabójstwa zaczynają się układać w dziwny wzór, dla którego inspiracją jest Apokalipsa św. Jana. Jednocześnie wszystkie ślady prowadzą do pilnie strzeżonej biblioteki, pełnej drogocennych i unikatowych dzieł. Zdaniem Wilhelma kolejne ofiary miały do czynienia z jakąś księgą o zagadkowych właściwościach. Nie dostawszy pozwolenia na przekroczenie progu biblioteki, Wilhelm odnajduje tajemne przejście do katakumb, przez które wiedzie droga do Gmachu (tak nazywa się w opactwie bibliotekę). Błądząc po labiryncie bibliotecznych sal i korytarzy, odkrywa, że zaginęła jedna z ksiąg: ta, z którą wiążą się zbrodnie.
Na tę myśl naprowadził go fakt, iż ofiary mają czarny palec (od odwracania nasączonych trucizną kart) i język (od ślinienia palca, którym od- wracały strony). Jednocześnie opactwo napełnia się nowymi gośćmi przybyłymi na dysputę teologiczną. Dzięki pomocy Adso Wilhelm dociera do najtajniejszej sali bibliotecznej, gdzie czeka na niego najstarszy zakonnik - niewidomy Jorge z Burgos. Franciszkanin żąda od niego księgi, która sprowadza śmierć. Okazuje się nią poświęcony komedii drugi tom Poetyki Arystotelesa - nikomu nieznany, a przez badaczy uznany za zaginiony lub nigdy nieistniejący.
Starzec bronił do niej dostępu, ponieważ zawiera pochwałę śmiechu, a śmiech - jego zdaniem - wyzwala od strachu i tym samym niweczy Boży porządek. Realizując ostatnie zdanie Apokalipsy, obłąkany Jorge zjada zatrute karty księgi i wznieca ogień w bibliotece. Zagadka zostaje rozszyfrowana, dobiega końca dysputa teologiczna. Wilhelm i jego uczeń Adso opuszczają klasztor i po pewnym czasie rozstają się. Jak relacjonuje Adso: Wilhelm zmarł podczas wielkiej zarazy, która srożyła się w Europie mniej więcej w połowie wieku. W ekranizacji powieści (reż. Jean-Jacques Annaud, 1986 r.) w roli Wilhelma wystapił Sean Connery.