Bohater powieści Maksyma Gorkiego Matka.
Robotnik fabryczny, działacz rewolucyj- ny, syn Michała ➞ Własowa i Pelagii ➞ Własowej. Po śmierci ojca wiele wskazywało na to, że jego życie będzie podobne do losów większości rosyjskich robotników z początku XX wieku: kupił harmonię, koszulę z krochmalonym gorsem, ja- skrawy krawat, kalosze i laseczkę i stał się podobny do wszystkich chłopców w jego wieku. Chodził na potańcówki, z których wracał pijany. W fabryce pracował sumiennie, nie spóźniał się, nigdy nie był karany. Stopniowo jednak zaczął zbaczać z utartej drogi. Rzadziej chodził na zabawy, do domu wracał trzeźwy, przestał się widywać z dotychczasowymi kolegami.
Każdy jego dzień pracy wyglądał podobnie: rano w milczeniu wypijał herbatę, w południe zjawiał się na obiad, zamieniał z matką kilka zdawkowych zdań i znowu znikał aż do wieczora. Wieczorem mył się starannie, zjadał wieczerzę, potem długo czytał. W dni świąteczne bywał w teatrze. Zaczął wyręczać matkę w codziennych obowiązkach i używać nowych, niezrozumiałych dla niej słów, wystrzegając się zarazem wyrażeń grubiańskich i szorstkich, tak charakterystycznych dla jego rówieśników.
Zmianie uległa również jego powierzchowność: poruszał się swobodniej i zręczniej, stał się zewnętrznie jakby łagodniejszy, prostszy. Powodem tych zmian było przystąpienie Pawła do ruchu rewolucyjnego. Po pewnym czasie zaczął się spotykać z pozostałymi towarzyszami u siebie w domu. Tutaj planowano dalsze działania rewolucyjnej organizacji socjalistycznej, czytano zakazane książki, dyskutowano o nędznym położeniu proletariatu. W osadzie zaczęto go darzyć coraz większym szacunkiem, gdyż jako jeden z niewielu miał odwagę bronić praw robotników. Aresztowany za udział w pierwszomajowej manifestacji, nie zgadza się na ucieczkę. Na rozprawie sądowej wygłasza zaś płomienne przemówienie w obronie ruchu robotniczego. Wyrok jest łagodniejszy niż się spodziewano: zostaje skazany na zesłanie.