nastrojowo-refleksyjny wiersz L. Staffa z tomu Dzień duszny (1903), bliski tonacją postawom dekadenckim. Trzy strofy przedzielone zostały refrenem obrazującym monotonnie padający deszcz, wywołując "jęk szklany, płacz szklany". W pierwszej części "Wieczornych snów mary ... W dal idą na smutek i życie tułacze"; w drugiej jest pytanie o powód rozpaczy: "Ktoś odszedł i jestem samotny ... Zmarł nędzarz ... Spaliły się dzieci ... Jak ludzie w krąg płaczą"; trzecia jest opisem stanu duszy podmiotu lir., przez którą "szatan szedł smutny śmiertelnie / I zmienił go w straszną, okropną pustelnię". Całość wypełnia motyw wędrówki w bezkresną dal, życia naznaczonego smutkiem, bezsensownym zniszczeniem wszystkiego, co piękne. Zastosowana onomatopeja sugestywnie oddaje szum jesiennego deszczu, buduje nastrój monotonii, biernego trwania; dźwięki, barwy szarości, ledwie zarysowane we mgle kontury odzwierciedlają pustkę świata zewn., ale także i wewn. obraz duszy człowieka.
- onomatopeja, (gr. onomatopoiěa...
- amfibrach, (gr. amphibrachys =...
- symbolizm w literaturze, kierunek artyst. XIX/XX...